Reklama

Armia: Prosto i melodyjnie

- Każda nasza kolejna płyta trochę różni się od poprzedniej - mówi Tomasz Budzyński, lider zespołu Armia, w rozmowie z INTERIA.PL. Do sklepów trafił właśnie najnowszy album tej formacji, intrygująco zatytułowany "Pocałunek mongolskiego księcia", na którym znalazła się m.in. przeróbka przeboju tria Dwa Plus Jeden..

- Uważam, że gramy tak, jak do tego przyzwyczailiśmy naszych fanów. Ale oczywiście każda kolejna płyta trochę różni się od poprzedniej - twierdzi Budzyński.

- Nasza najnowsza płyta jest prostsza i bardziej melodyjna od naszych poprzednich płyt. Pod tym względem przypomina nasze pierwsze albumy.

Fanów Armii może zaskoczyć fakt, że przy nagrywaniu "Pocałunku mongolskiego księcia" zespół sięgnął po utwór "W kamień zaklęci", pochodzący z repertuaru grupy... Dwa Plus Jeden. Budzyński nie widzi w tym nic dziwnego.

- Zespół Dwa Plus Jeden kojarzony jest z jakimś okropnym Opolem itd., natomiast ma on w swoim dorobku bardzo fajną płytę, która nazywa się chyba "Nowy wspaniały świat". Jest to chyba najlepsza polska płyta folkowa, jaka kiedykolwiek się ukazała - mówi wokalista.

Reklama

- Tam jest właśnie taka bardzo fajna ballada W kamień zaklęci - pomyślałem sobie: Ciekawe, jakby to zabrzmiało zagrane z czadem? i zmusiłem moich kolegów do zagrania tego. Uważam, że bardzo fajnie to wyszło.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Armia | Plus | prosto | armia | Tomasz Budzyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama