Aaron Carter wciąż ma problemy finansowe
Wokalista został oskarżony o zaległości w opłacaniu administratora jego oficjalnej strony internetowej.
John Cantu zarzucił gwieździe lat 90. nie płacenie mu za stworzenie i administrowanie jego stroną internetową, na której mógł promować i sprzedawać swoją muzykę. Twórca strony otrzymał odpowiedź, że był zatrudniony jako stażysta.
W rozmowie z TMZ.com Cantu stwierdził, że nie mogło tak być, gdyż nie miałby nawet szansy na zdobycie jakiegokolwiek doświadczenia od wokalisty.
Administrator obecnie wyłączył stronę gwiazdora, a w przyszłości zagroził, że będzie ona przekierowywała do Twittera Cartera z podpisem "obserwujcie tego geniusza".
John Cantu domaga się 50 tysięcy dolarów zadośćuczynienia. Dopiero uregulowaniu długu Carter odzyska stronę. Na zarzuty Carter odpowiedział cytatem z Mahatmy Gandhiego: "Na świecie wystarczy na potrzeby wszystkich, ale zabraknie dla chciwości niektórych".