Reklama

27-letni wokalista Jonghyun nie żyje. "Depresja powoli mnie zjadała"

Śmierć koreańskiego wokalisty wywołała gigantyczną falę komentarzy, w których fani wspominali i opłakiwali swojego idola. Przyjaciółka gwiazdora, piosenkarka Nine9, opublikowała jego ostatnie słowa.

Śmierć koreańskiego wokalisty wywołała gigantyczną falę komentarzy, w których fani wspominali i opłakiwali swojego idola. Przyjaciółka gwiazdora, piosenkarka Nine9, opublikowała jego ostatnie słowa.
Jonghyun miał 27 lat (kadr z teledysku "Crazy") /

27-letni gwiazdor k-pop, Jonghyun, zmarł 18 grudnia w wyniku umyślnego zatrucia tlenkiem węgla. Ciało nieprzytomnego muzyka znalazła w jego apartamencie w Chungdam policja, wcześniej wezwana przez siostrę wokalisty.

Dziewczyna zaalarmowała odpowiednie służby po tym, jak otrzymała wiadomość od brata, która była jego pożegnaniem. "To dla mnie za trudne. Przekaż wszystkim, że to był ciężki czas" - brzmi treść ujawnionej wiadomości.

"O godzinie 16:42 starsza siostra Jonghyuna zgłosiła, że jej brat chce popełnić samobójstwo. Udaliśmy się do jego rezydencji w Chungdam i odkryliśmy, że wokalista próbował odebrać sobie życie za pomocą rozpalonego brykietu węglowego i patelni. Służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce i przetransportowały mężczyznę do szpitala uniwersyteckiego w Konkuk" - czytamy w oświadczeniu koreańskiej policji.

Reklama

Media natychmiast zwróciły uwagę na okoliczności śmierci wokalisty. Według danych WHO z 2015 roku Korea Południowa jest drugim krajem na świecie z tak dużym odsetkiem samobójstw (30 osób na 100 tys.), a pierwszym wśród państw rozwiniętych. Sposób, w jaki gwiazdor odebrał sobie życie także był szeroko komentowany. Umyślne zatrucie tlenkiem węgla to w ostatnich latach prawdziwa plaga w azjatyckim kraju.

Po śmierci Jonghyuna, jego przyjaciółka, piosenkarka Nine9 przekazała do mediów, po konsultacji z rodziną zmarłego wokalisty, jego ostatnią wolę.

Wokalistka zdradziła, że instrukcje od przyjaciela dostała już jakiś czas temu, na wypadek, gdy "zniknął z tego świata". Jego treść opublikowała na Instagramie.  

"Jestem zniszczony od środka. Depresja powoli mnie zjadała aż w końcu nie mogłem z nią wygrać" - można przeczytać we fragmencie. "Chciałem, aby ktoś to zauważył, jednak nikt tego nie zrobił - pisał dalej. Jonghyun pisał również, że życie w blasku fleszy nigdy nie było jego przeznaczeniem. Dodatkowo poprosił o to, aby nie winić go za to, co zrobił.

Sprawdź tekst utworu "Crazy" w serwisie Teksciory.pl!

Oświadczenie w sprawie śmierci 27-letniego wokalisty wydał również jego menedżment.

"Dostarczanie tak smutnych informacji to druzgocące przeżycie. Prosimy was, abyście powstrzymali się od tworzenia plotek i domysłów na temat pogrążonej w żałobie rodziny, bazując jedynie na nieoficjalnych doniesieniach. Na prośbę bliskich, pogrzeb odbędzie się w najbardziej kameralny sposób, jak to tylko możliwe, na którym pojawią się członkowie rodziny i bliscy współpracownicy" - głosi oświadczenie.

Pogrzeb wokalisty zaplanowany został na 21 grudnia.

Jonghyun, a właściwie Kim Jong-Hyun, urodził się 8 kwietnia 1990 roku. Zanim stał się sławny występował w duecie z Zhang Liyin (nagrał z nią piosenkę "Wrongly Given Love"). W 2008 roku dołączył do składu SHINee, który w Korei Południowej i Japonii cieszy się gigantyczną popularnością.

Zespół wydał 11 albumów studyjnych (sześć na rynek koreański, pięć na japoński), stając się jedną z najlepiej sprzedających się formacji w Korei Południowej. Ostatnimi pozycjami w dyskografii grupy są płyty - "1 of 1" (2016 r.) i "FIVE" (2017 r.).

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jeśli potrzebujesz pomocy, porozmawiaj otwarcie o problemach z osobą, której ufasz, zadzwoń 116 123 lub 116 111 lub wejdź na stronę www.pokonackryzys.pl.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy