Zmarł ojciec Keitha Richardsa
Herbert Richards, ojciec Keitha Richardsa, gitarzysty i współlidera The Roling Stones, zmarł na ranczo w Connecticut, w Stanach Zjednoczonych, w wieku 84 lat. Tragedia dotknęła muzyka kilka tygodni temu, lecz dotąd skrzętnie ukrywał on ten fakt, by nie wzbudzać nadmiernego zainteresowania mediów.
Pogrzeb Richardsa seniora odbył się w największej tajemnicy 15 września. Zaproszono na niego tylko członków najbliższej rodziny. Nie było nawet pozostałych członków The Rolling Stones. Zwłoki Herberta Richardsa poddano kremacji.
Przyjaciel Keitha Richardsa powiedział: "Keith chciał przeżywać tę tragedię tylko z rodziną. Nie zaprosił członków zespołu, bo nie chciał robić z tego wydarzenia medialnego. Pogodził się z Herbem pod koniec lat 70. i ich stosunki układały się bardzo dobrze. Zamieszkali nawet w jednym domu i Keith opiekował się nim do samego końca. Herb w ostatnich latach podupadł na zdrowiu. Na szczęście nie cierpiał i umarł w spokoju".
Pomimo osobistej tragedii Keitha Richardsa, plany nagraniowe i koncertowe The Rolling Stones nie ulegną zmianie.