Reklama

Słynny muzyk krytykuje Izrael

Legendarny producent Brian Eno (m.in. U2, Coldplay) protestował w Londynie przeciwko Izraelskiej interwencji w Strefie Gazy.

Muzyk wziął udział w ulicznej demonstracji, podczas której przemawiał do protestujących.

"To, co robi rząd Izraela to niesłychana prowokacja. Wzięli półtora miliona ludzi, zamknęli ich na małej przestrzeni, odcięli dostęp do jedzenia, wody i lekarstw i udają zaskoczonych, kiedy spotykają się z wrogością Palestyńczyków" - mówił Brian Eno.

"Izrael udaje ofiarę w sytuacji, kiedy to on jest agresorem" - uważa artysta.

"Kraj, który powstał z prochów po holokauście, nie powinien tak działać. To bardzo smutne" - podsumował Eno.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Coldplay | Izrael | Brian Eno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama