Reklama

Słynny festiwal w Polsce?

Wykonawcy pokroju Red Hot Chili Peppers, Amy Winehouse, Metalliki czy Prince'a na jednym festiwalu w Polsce? Całkiem prawdopodobne!

Toczą się właśnie rozmowy, by w 2011 roku Polska mogła gościć największy festiwal rockowy świata, czyli... Rock in Rio - czytamy w "Newsweeku".

Roberta Medina, wiceszefowa organizującej festiwal firmy Better World, prowadzi negocjacje z polskimi inwestorami i sponsorami.

"Polska to centrum nowej Europy, kolosalny potencjał. A w dodatku świetnie się z wami współpracuje: trzy lata temu stawialiśmy razem gigantyczną choinkę przed Pałacem Kultury" - powiedziała tygodnikowi Medina.

Festiwal to ogromne, kilkudniowe przedsięwzięcie: wielohektarowy park rozrywki, przestrzeń promocyjna, pokazy laserowe i rewie mody. Połowa liczącego ponad 30 milionów euro budżetu ma pochodzić ze sprzedaży biletów, druga - od partnerów biznesowych - informuje "Newsweek".

Reklama

Tegoroczna edycja Rock in Rio odbyła się w Lizbonie i w Madrycie. Wystąpili m.in. Amy Winehouse, Tokio Hotel, Joss Stone, Rod Stewart, Metallica, Linkin Park, The Offspring. Pierwsza edycja festiwalu miała miejsce w Rio de Janeiro w 1985 roku.

Delegacje potencjalnych sponsorów z Polski gościły w tym roku w Lizbonie i Madrycie, więc zasmakowały już charakteru i rozmachu Rock in Rio. Jeżeli rozmowy doprowadzą do pomyślnego finału, jedno z polskich miast zyska kapitalną infrastrukturę, służącą rozmaitym przedsięwzięciom plenerowym. A Rock in Rio na stałe wpisze się w program imprez w Polsce, bo organizatorzy zamierzają przeprowadzać imprezy festiwalowe równolegle w kilku miejscach, takich jak Lizbona, Madryt, Rio de Janeiro. Jeśli wszystko się uda, od 2011 roku do tej listy będzie można dopisać któreś z polskich miast - czytamy w "Newsweeku".

Newsweek
Dowiedz się więcej na temat: Rock In Rio | Metalliki | rock | Red Hot Chili Peppers | festiwal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy