Cochise: Paweł Małaszyński w pokoju 118
10 lutego 2014 roku, w 10. rocznicę powstania grupy Cochise ukaże się trzeci album rockowej formacji dowodzonej przez Pawła Małaszyńskiego. Płyta otrzymała tytuł "118".
"Kiedy dwa lata temu wróciliśmy do początku (płyta 'Back To Beginning'), nie wiedzieliśmy, co ujrzymy za kolejnymi drzwiami na naszej muzycznej drodze" - opowiada Paweł Małaszyński, wokalista Cochise.
"'118' to klaustrofobicznie intymne ucieleśnienie wszystkich sprzeczności i nadziei. Począwszy od narodzin poprzez miłość i ból, a kończąc na szaleństwie, które staje się odpowiedzią na odczuwanie wolności i zniewolenia jednocześnie" - dodaje.
Małaszyński zdradza również genezę powstania tytułu płyty, który kojarzyć się może z opowiadaniami mistrza grozy i horroru, Stephena Kinga.
"Ze względu na moją pracę zawodową przez ostatnie dwa lata dużo czasu spędzałem w podróżach i hotelach, gdzie między innymi powstawały w mojej głowie pomysły na piosenki. Nie wiedząc dlaczego w dziwny i niewyjaśniony, jakby zaplanowany z góry sposób, trafiałem za każdym razem do pokoju z numerem 118. Pokój 118 to wymiana energii. Ważne jest to z, kim się nią dzielisz. To klaustrofobiczne intymne miejsce, pełne emocjonalnych odpadów, niczym tapeta odklejająca się od ściany, które wie i widziało wszystko, czego nasz racjonalizm nie jest w stanie udźwignąć. Pokój, w którym skuleni śpimy z otwartymi powiekami, ukryci w kątach za pajęczynami wątpliwości... za każdym razem wystawieni na najgorszą próbę... To rzadki rodzaj szaleństwa... wciąż pielęgnowany i poszukiwany... zasypany za drzwiami 118" - tłumaczy Paweł Małaszyński.
W łączącym rocka, metal i grunge Cochise towarzyszą mu Wojtek Napora (gitara), Radek Jasiński (bas) i Czarek Mielko (perkusja).
Czytaj także:
Paweł Małaszyński: Rock'n'roll zszedł do podziemia (wywiad o płycie "118")
