The Voice Of Poland
Reklama

"The Voice of Poland": Kto awansował do półfinału? Szaban i Capelik-Muianga za burtą

W pierwszym odcinku na żywo dziewiątej edycji "The Voice of Poland" emocji nie brakowało. Zgodnie z planem w półfinale programu zameldowali się Izabela Szafrańska, Maksymilian Kwapiński i Marcin Sójka. Z talent show pożegnali się m.in. Ola Smerechańska, Maksymilian Łapiński oraz dwoje faworytów – Mario Szaban i Natalia Capelik-Muianga.

W pierwszym odcinku na żywo dziewiątej edycji "The Voice of Poland" emocji nie brakowało. Zgodnie z planem w półfinale programu zameldowali się Izabela Szafrańska, Maksymilian Kwapiński i Marcin Sójka. Z talent show pożegnali się m.in. Ola Smerechańska, Maksymilian Łapiński oraz dwoje faworytów – Mario Szaban i Natalia Capelik-Muianga.
Diana Ciecierska i Maksymilian Kwapień to członkowie ekipy Piotra Cugowskiego, którzy awansowali do półfinału "The Voice of Poland" / Dariusz Gałązka /AKPA

Do odcinków na żywo dziewiątego sezonu "The Voice of Poland" awansowało 16 uczestników (po czterech z każdej drużyny). Z programem po nim pożegnała się aż połowa.

Zmagania w show rozpoczęła drużyna Michała Szpaka. Pierwsza na scenie pojawiła się Izabela Szafrańska, która wykonała utwór Faith Hill "There You’ll Be". "Słyszę tu dużo Celine Dion i to tych dobrych stron" - chwalił dziewczynę Grzegorz Hyży. Komplementów uczestniczce nie szczędził też Piotr Cugowski, który stwierdził, że Izabela jest gotowa na wielką karierę.

Reklama

Natalii Smagackiej przypadł utwór Jessie J "Domino". "To było seksowne, fajne, nowoczesne i na polskiej scenie przydałaby się taka osoba, ale nie tego szukam" - przyznała szczerze Patrycja Markowska, a w obronę wokalistkę wzięli Hyży i Cugowski. Trzecia na scenie pojawiła się Wioleta Markowska i wykonała utwór "Kasztany" Nataszy Zylskiej.

Jako ostatnia zaprezentowała się natomiast Natalia Zastępa, która zaśpiewała "Without You" Mariah Carey. "Masz piękną barwę. To jest piękne, że dałaś tutaj kawałek swojej duszy" - komplementowała Markowska, a Piotr Cugowski przyznał, że żałuje swojej decyzji z przesłuchań w ciemno, kiedy to nie walczył o nie odwrócił fotela i nie próbował walczyć o Zastępę.

Zanim dowiedzieliśmy się, kto awansował dalej, na scenie pojawił się Michał Szpak i wykonał utwór "Dreamer". Trener tego wieczoru przyciągał również wzrok swoim czarnym kombinezonem. Trener odebrał też podwójną platynę, którą zdobyła płyta "Byle być sobą".

Chwilę później poznaliśmy wyniki. Do półfinału decyzją widzów awansowała Natalia Zastępa. Michał Szpak zdecydował natomiast, że dalej śpiewać będzie Izabela Szafrańska. "Dlaczego to jest takie brutalne" - mówił Szpak, który z ciężkim sercem odrzucił dwie uczestniczki.

W przerwie od rywalizacji na scenie pojawiła się największa gwiazda wieczoru, czyli Olly Alexander wraz z zespołem Year & Years. Brytyjczycy wykonali jeden ze swoich największych przebojów - "King".Po tym przerywniku przyszła pora na ekipę Piotra Cugowskiego. Diana Ciecierska wykonała utwór AC/DC "You Shook Me All Night Long". "Jesteś wybuchowa, drapieżna, seksowna, pewna siebie, brawo" - krzyczała do uczestniczki Markowska. "Chciałem powiedzieć coś złego, ale nie ma czego" - stwierdził Szpak.

Drugi na scenie pojawił się Mario Szaban, który wykonał utwór "W wielki mieście" Raz Dwa Trzy. "Mario jest niesamowity. Dlaczego tak długo musieliśmy na twój powrót?" - pytał Grzegorz Hyży. Po nim przed publicznością w studiu zaprezentowała się Ola Smerechańska z piosenką Pink "Try". "Jestem twoim ogromnym fanem, ale mimo wszystko było trochę za nisko i trochę wyżyłowane" - przyznał Szpak.

Występy w drużynie Cugowskiego zakończył Maksymilian Kwapień. Uczestnik wykonał klasyk Maanamu "Nie rób tyle hałasu". Wokalistę chwaliła Patrycja Markowska, która kazała mu zbierać materiał na własny album. Zanim jednak doszło do ogłoszenia wyników utwór "Kto nie kochał" zaśpiewał Piotr Cugowski, a pod koniec dołączyli do niego wszyscy uczestnicy.

Widzowie zdecydowali, że do półfinału awansował Maksymilian Kwapień, natomiast Cugowski postawił na Dianę Ciecierską. Z programem pożegnali się Ola Smerechańska i jeden z faworytów - Mario Szaban. Przed pojawieniem się trzeciej drużyny nowy singel "Będzie, co ma być" zaprezentował uczestnik poprzedniej edycji "The Voice of Poland" Michał Szczygieł.

Emocje związane z występami w drużynie Patrycji Markowskiej rozpoczął Dawid Dubajka, który wybrał utwór Eda Sheerana "Photograph". "To był bardzo ładny i przyjemny występ. Zwrotki wypadły lepiej od refrenów. Mam wrażenie, że stać się na więcej" - komentował Grzegorz Hyży.

Hit ostatnich tygodni Pawła Domagały - "Weź nie pytaj" - wykonał natomiast Maksymilian Łapiński. "Wpakowałeś się trochę w kłopoty tym utworem" - komentował Piotr Cugowski, twierdząc, że numer był zbyt świeży, aby go interpretować. Wypowiedź przerwał mu Hyży, a trener chwilę później pogroził mu palcem.

Utwór "Son of The Preacher Man" Dusty Sprigfield wykonała Gosia Pauka. "Bardzo słonecznie, sensualnie. Podobało mi się" - chwalił uczestniczkę Michał Szpak. "To Love Somebody" Michaela Boltona zaśpiewał natomiast Marcin Sojka. "Śpiewałeś to z taką pewnością, że można było uwierzyć, że to twój utwór" - komentował Hyży.

Przed wynikami Patrycja Markowska i Ray Wilson wykonali utwór "Bezustannie". Chwilę potem przyszła pora rozstrzygnięć. Widzowie zdecydowali, że w kolejnym odcinku powinien zaśpiewać Marcin Sójka. Przed ostatnia drużyną ponownie na scenie pojawili się Years & Years i wykonali utwór "All For You".

Występy w ekipie Grzegorza Hyżego zainaugurowała Nicole Kulesza oryginalną aranżacją piosenki Natalii Nykiel "Spokój". "Były momenty dobre, były momenty bardzo złe" - stwierdził wprost Michał Szpak. Cugowski natomiast nie skomentował wykonania.

W piosence Anny Jantar "Wielka dama" zaprezentowała się Aleksandra Tocka. "Wielki głos i osobowość. Miałem wlepione oczy i uszy w ciebie przez cały występ" - chwalił uczestniczkę Cugowski. Trzecia w drużynie Hyżego - Natalia Capelik-Muianga - wykonała piosenkę Beyonce i Naughty Boya "Runnin’". Dziewczynę chwaliła Patrycja Markowska.  Ostatnią uczestniczką programu była Ania Deko, która wykonała utwór "Wolves".

Przed ostatnimi wynikami na scenie pojawił się Grzegorz Hyży i zaśpiewał utwór "Pech to nie grzech".  Chwilę później otrzymaliśmy werdykt. Widzowie do półfinału zaprosili Aleksandrę Tocką, natomiast Hyży wybrał Anię Deko, czym sprawił kolejną sporą niespodziankę w programie.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy