Reklama

Okaleczał się dla narkotyków

Michael Jackson potrafił okaleczyć się, by przekonać lekarzy do zaaplikowania mu kolejnej dawki leków przeciwbólowych - donoszą media.

Według gazety "The Mirror" amerykański artysta sam się ranił, by otrzymać więcej środków przeciwbólowych od których był uzależniony.

"Policja w Los Angeles przesłuchała kilkadziesiąt osób, które przyznały, że Jackson miał skłonności do samookaleczenia. Na przykład potrafił uderzać głowa o ścianę lub pięściami w meble, tylko po to, by zrobić sobie krzywdę i zmusić lekarzy do podania mu środków przeciwbólowych" - ujawnia gazeta.

"Pokaleczony Jackson oszukiwał lekarzy, że właśnie miał wypadek i nie wytrzyma bólu. To był dobry powód, by otrzymać kolejne narkotyki" - pisze "The Mirror" podkreślając, że rewelacje wynikają ze śledztwa i nie są wymysłem dziennikarzy.

Reklama

Gazeta podała również, że Michael Jackosn wydawał miesięcznie na lekarstwa blisko 50 tysięcy dolarów.

Rodzina nieżyjącego artysty tłumaczy jednak, że "Jacko" potrzebował środków przeciwbólowych po wyczerpujących próbach przed planowanymi koncertami w Londynie.

Ciekawą teorie wysnuł jeden ze współpracowników gwiazdora:

"Wydaje mi się, że samookaleczenie spowodowane było również tym, że Michael chciał zwrócić naszą uwagę i wywołać uczucie żalu i sympatii do niego. Uwielbiał, gdy ludzie opiekowali się nim. To był jeden wielki krzyk o pomoc" - twierdzi rozmówca "The Mirror".

Według informacji, Jackson po raz pierwszy zaczął okaleczać się w 1993 roku, gdy został oskarżony o molestowanie 13-letniego wówczas Jordana Chandlera. Wtedy piosenkarz zaczął regularnie przyjmować środki przeciwbólowe. W 2005 roku zażywanie lekarstw nasiliło się, gdy Jackson miał kolejne problemy związane z oskarżeniami o molestowanie innego chłopca, Gavina Arvizo.

"Ranił się w czasie tego procesu albo wymyślał nieprawdopodobne choroby, by tylko otrzymać lekarstwa" - twierdzi osoba z otoczenia artysty.

W związku z zażywaniem coraz większych dawek, Jackson zaczął cierpieć na halucynacje. Pracownicy posiadłości Neverland twierdzą, że wokalista zamykał się w sypialni i krzyczał lub demolował pomieszczenie.

Przeczytaj również:

Lekarz Jacksona oskarżony o nieumyślne zabójstwo?

Michael Jackson nie żyje - raport specjalny.

Posłuchaj piosenek Michaela Jacksona w Mieście Muzyki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Artysta | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama