"The Voice of Poland": Kto wygra finał programu?
Przed nami ostatni odcinek "The Voice of Poland". Czwórka uczestników powalczy m.in. o kontrakt płytowy, który być może otworzy im drogę do wielkiej kariery. Typujemy, kto może wygrać program!
Wokalista od początku kreowany jest na murowanego zwycięzcę programu. Już pierwszym występem uwiódł jurorów, a Edyta Górniak nie mogła powstrzymać łez po wykonaniu przez Iwaneczkę utworu "Nieznajomy" Dawida Podsiadły. Przypomnijmy, że uczestnik jest liderem projektu Pod Przykrywką oraz śpiewał na koncertach z muzyką do serialu "Czas honoru".
Jego doświadczenie przydało się na kolejnych etapach programu. Ostatecznie bez najmniejszych problemów dotarł on do finału, a w odcinkach na żywo nie musiał liczyć na łaskę Marii Sadowskiej, przechodząc głosami publiczności do dalszych etapów.
Iwaneczko tylko w jednym z występów na żywo został skrytykowany za zbytnie przekombinowanie swojej piosenki. Tak, mógł liczyć na same pochwały. Jego zwycięstwo typuje nie tylko Sadowska, ale także m.in. Andrzej Piaseczny.
Zobacz występ Iwaneczki w bitwach:
Wydaje się, że spore szanse na pokonanie murowanego faworyta ma Tobiasz Staniszewski z drużyny Tomsona i Barona. Członkowie Afromental w końcu mają uczestnika, który w finale może powalczyć o zwycięstwo. Staniszewski, mimo iż stylistycznie różni się od Iwaneczki, równie błyskawicznie przeskakiwał każdy etap programu. Tylko występ w półfinale pozostawił pewien niedosyt. Reszta jego popisów na scenie była oceniania bardzo wysoko.
W zwycięstwo swojego podopiecznego wierzą oczywiście Tomson i Baron, jednak wydaje się, że Staniszewski nie ma na tyle dużej grupy sympatyków, by móc rywalizować z Iwaneczką.
Zobacz występ Staniszewskiego z jednego z odcinków na żywo:
Sympatyczny Włoch to zdecydowanie najmocniejszy punkt drużyny Andrzeja Piasecznego. Mimo iż nie poradził sobie z utworem "Hello" Adele, to trudno odmawiać mu umiejętności wokalnych. Na castingu zachwycił wszystkich trenerów. Jego bitwa z Piotrem Waśkowskim również stała na wysokim poziomie. W odcinkach na żywo Prestigiacomo pokonał m.in. Piotra Tłustochowicza oraz Macieja Grendę, który mógł pochwalić się naprawdę potężnym zasobem oddanych fanów.
Problemem może być fakt, iż w komentarzach na Facebooku zaczęły pojawiać się opinie, iż Prestigiacomo nie powinien wygrać programu, bo jest Włochem, a program powinien wygrać tylko i wyłącznie Polak (choć przecież czwartą edycję wygrał pochodzący z Meksyku Juan Carlos Cano). Taki punkt widzenia niektórych widzów może sprawić, że Włoch nie będzie miał szans na sukces w finale.
Zobacz Williama Prestigiacomo na castingu:
Uczestniczka Edyty Górniak wydaje się być najrzadziej brana pod uwagę w kontekście wygranej w programie. Do tej pory wielu widzów pamięta jak w bitwach "The Voice of Poland" Andrzejewska zapomniała tekstu. Od tamtego czasu Ana zaliczyła ogromny progres, a lekcję z trenerką nie poszły na marne. Wydaje się jednak, że tym razem zwycięzcą będzie mężczyzna.
Młoda wokalistka błysnęła też wcześniej w odcinku castingowych w dziewiątej edycji "Must Be The Music", choć mimo zachwytów jurorów nie została przez nich wybrana do półfinałów. "Występ obezwładniający" - nie miał wątpliwości Piotr Rogucki. "Wspaniale" - dodał Adam Sztaba. Elżbieta Zapendowska chwaliła "pięknie brzmiący" głos młodej wokalistki. "Zapamiętać! Koniecznie!" - taki podpis pod zdjęciem Any z castingu widniał na profilu "Must Be The Music".
Zobacz występ Any Andrzejewskiej na bitwach: