The Voice Of Poland
Reklama

Nie żyje finalista "The Voice". Kokoi Baldo zginął w tragicznym wypadku

W wieku 44 lat zmarł Kokoi Baldo - finalista drugiej edycji programu "The Voice" na Filipinach. Według policyjnych doniesień wokalista stracił kontrolę nad swoim motocyklem i wpadł pod ciężarówkę. Jego partner i menedżer poprosił o uszanowanie prywatności w trudnych chwilach.

W wieku 44 lat zmarł Kokoi Baldo - finalista drugiej edycji programu "The Voice" na Filipinach. Według policyjnych doniesień wokalista stracił kontrolę nad swoim motocyklem i wpadł pod ciężarówkę. Jego partner i menedżer poprosił o uszanowanie prywatności w trudnych chwilach.
Kokoi Baldo miał 44 lata /

Juan Manuel Ubaldo - na Filipinach znany pod pseudonimem Kokoi Baldo - zmarł w nocy z czwartku na piątek. To wówczas miało dojść do tragicznego wypadku drogowego z udziałem 44-latka.

Informację o śmierci wokalisty potwierdził jego menedżer i partner Sam. Poprosił on o uszanowanie prywatności rodziny i przyjaciół zmarłego.

"Na zawsze pozostanie w naszych sercach. Dziękujemy za zrozumienie" - napisał. W kolejnym wpisie zaapelował, by nie publikować szczegółów wypadku, by nie dokładać stresów rodzinie pogrążonej w rozpaczy.

Kokoi Baldo nie żyje. Kim był uczestnik "The Voice"?

Szeroka publiczność poznała Kokoi Baldo w 2014 r. To wówczas wokalista pojawił się w drugiej edycji "The Voice of the Philippines". Podczas Przesłuchań w ciemno swoje fotele odwrócili wszyscy czterej trenerzy. Ostatecznie uczestnik śpiewający przebój "One Day" z repertuaru Matisyahu trafił do drużyny Sarah Geronimo. Ten występ do tej pory zebrał ponad 73 mln odsłon, a wśród tysięcy komentarzy można znaleźć wpisy fanów z całego świata.

Reklama

Podczas Bitew wokalista został skradziony przez Bamboo Manalaca. To pod jego skrzydłami dotarł do odcinków na żywo. Ostatnią piosenką zaśpiewaną w programie był przebój "Message In a Bottle" The Police.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | The Voice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy