Eurowizja 2024
Reklama

Niechlubny rekord Luny! Nikt wcześniej nie przegrał na Eurowizji z takim wynikiem

Choć Eurowizja zbliża się do finału, w Polsce wciąż analizowana jest porażka Luny. Okazuje się, że w tym roku bukmacherzy dawali Polsce ponad 80 procent szans na awans do półfinału, a mimo to nie przeszła dalej. Nikt wcześniej, mając tak wysokie notowania nie odpadł w półfinale.

Choć Eurowizja zbliża się do finału, w Polsce wciąż analizowana jest porażka Luny. Okazuje się, że w tym roku bukmacherzy dawali Polsce ponad 80 procent szans na awans do półfinału, a mimo to nie przeszła dalej. Nikt wcześniej, mając tak wysokie notowania nie odpadł w półfinale.
Luna przegrała na Eurowizji mimo świetnych notowań bukmacherów /Martin Meissner/Associated Press /East News

7 maja obył się pierwszy półfinał Eurowizji 2024. Do walki stanęło 15 wykonawców, a jednym z nich była reprezentująca Polskę Luna.

Ostatecznie Polce nie udało się awansować do finału. Głosami widzów do sobotniego konkursu awansowali: Portugalia, Irlandia, Chorwacja, Finlandia, Słowenia, Cypr, Litwa, Luksemburg, Ukraina oraz Serbia.

Reklama

Luna zabrała głos po porażce. "Dałam z siebie wszystko"

Już po półfinale Luna zabrała głos i zwróciła się do fanów.

"Kochani. Wracam do was po nocy pełnej wrażeń. I po emocjonalnym rollercoasterze. Bardzo wam dziękuję za to, że byliście ze mną i za to, że jesteście ze mną, za wczorajszy występ. Dałam się z siebie tyle, ile mogłam. Razem z całym moim teamem włożyliśmy w ten występ 200 procent, całe nasze serca i jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego występu. Pamiętacie, że nie ma tutaj przegranych, wszyscy jesteśmy wygrani, dlatego dla mnie wygraną jest bycie tutaj, ten wspaniały czas i to że mogłam wam przekazać wam tyle swojej energii, swoich emocji i zaprezentować to, co chciałam zaprezentować. Mam nadzieję, że ta piosenka zostanie z wami i wracam do Polski z nową energią, będę kończyć swój album i mam nadzieję, że będziecie tam ze mną. Dziękuję wam bardzo za wsparcie, za głosy, ściskam was bardzo mocno. We built the tower" - powiedziała w nagraniu na Instagramie. 

Liczby nie kłamią. Porażka Luny to największa sensacja tego roku. I nie tylko

Porażka Polki w pierwszym półfinale została odebrana przez krajowych i zagranicznych dziennikarzy jako ogromna niespodzianka. Mocno przestrzelili również bukmacherzy, którzy dawali Lunie miejsca 8-9 w pierwszym półfinale.

Już po finale (11 maja) okaże się, ile punktów zabrakło polskiej wokalistce do finału, wiadomo jednak, że jej porażkę już teraz można rozważać jako ogromną niespodziankę. Tak wskazują liczby, które można znaleźć w sieci.

"82 procent szans na kwalifikację dla Polski w 2024 roku to kraj z najwyższymi szansami, który nie przeszedł do finału odkąd Eurovisionworld rozpoczął swoje pomiary" - czytamy na X.

Serwis Eurovisionworld zbiera wszystkie typy bukmacherskie, a następnie dzięki temu wylicza szanse na awans danego kraju. W tym roku Polska miała ponad 80 procent szans na awans, co ostatecznie jednak się nie przełożyło się na przejście do finału. Wygląda więc na to, że bukmacherzy mocno przeszacowali szansę Polki.

Z drugiej strony prawdziwą sensacją okazał się awans Łotysza Donsa do finału Eurowizji. Według bukmacherów uczestnik miał jedynie 15 procent szans na kwalifikację, a mimo to pokonał faworyzowanego Belga Mustiiego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Luna (Ola Wielgomas) | Eurowizja 2024
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy