Eurowizja 2024
Reklama

Brytyjska gwiazda pierwszą uczestniczką Eurowizji 2024? Wylansowała masę przebojów

Zazwyczaj w konkursie Eurowizji biorą udział artyści, którzy dopiero aspirują do zrobienia dużej kariery. Zazwyczaj, ale nie zawsze, bo i uznane gwiazdy też stają do tej muzycznej rywalizacji. Bardzo możliwe, że w przyszłym roku splendoru Eurowizji doda Sophie Ellis-Bextor. Faworytka BBC do reprezentowania Wielkiej Brytanii w konkursie, który tym razem odbędzie się w Szwecji.

Zazwyczaj w konkursie Eurowizji biorą udział artyści, którzy dopiero aspirują do zrobienia dużej kariery. Zazwyczaj, ale nie zawsze, bo i uznane gwiazdy też stają do tej muzycznej rywalizacji. Bardzo możliwe, że w przyszłym roku splendoru Eurowizji doda Sophie Ellis-Bextor. Faworytka BBC do reprezentowania Wielkiej Brytanii w konkursie, który tym razem odbędzie się w Szwecji.
Sophie Ellis-Bextor ma zapewnić sobie wysoki wynik dzięki międzynarodowej popularności / David M. Benett / Contributor /Getty Images

Brytyjczycy mogą czuć się rozczarowani po ostatniej edycji Eurowizji. Mimo że konkurs odbywał się w Liverpoolu, to reprezentantka gospodarzy, 25-letnia Mae Muller, z numerem "I Wrote A Song", zajęła w finale dopiero przedostatnie miejsce. Aby zmyć tę plamę na honorze, BBC w kolejnym roku wyślena Eurowizję w Szwecji prawdziwą gwiazdę.

"W tej chwili wśród typów BBC na Eurowizję 2024 jest tylko jeden artysta i na razie inni nie są brani pod uwagę. Sophie Ellis-Bextor jest postrzegana jako idealna kandydatka do konkursu. Jest świetną piosenkarką i performerską, znaną już publiczności, zarówno heteroseksualnej, jak i homoseksualnej, w całej Europie" - mówi informator dziennika "Daily Mail".

Reklama

Sophie Ellis-Bextor reprezentantką UK w 2024? "Kocham Eurowizję"

Gdy tuż przed finałem Eurowizji w Liverpoolu serwis NME zapytał ją o to, jak zapatruje się na swój ewentualny udział w tym konkursie, jej odpowiedź sugerowała, że jest otwarta, by kiedyś spróbować w nim swoich sił. "Myślę, że start w Eurowizji to wielka szansa. (...) Jednak do tej pory zawsze coś stawało mi na przeszkodzie" - stwierdziła. Niewykluczone, że eurowizyjne zobowiązania trudno było pogodzić jej z wychowywaniem pięciu synów.

44-latka nie ukrywa jednak, że jest pod wrażeniem karier, jakie zrobili niektórzy artyści dzięki Eurowizji. Przykładem może być m.in. jej rodak, Sam Ryder, który w ubiegłym roku z kawałkiem "Space man" wywalczył drugie miejsce.

"Kocham Eurowizję odkąd pamiętam. Uwielbiam wszystko, co się z nią łączy. Podczas konkursu jest tyle serdeczności. Można odnieść wrażenie, że artyści bardzo się wspierają nawzajem" - przyznała.

Wokalistka, która wylansowała takie przeboje jak "Murder on the dancefloor" i "Groovejet", 2 czerwca wyda swój siódmy album studyjny. Nosi on tytuł "Hana".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja 2024 | Sophie Ellis-Bextor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy