Reklama

Usunięty z TV, bo jest gejem?

Znanego z amerykańskiej wersji programu "Idol" wokalistę Adama Lamberta za sceniczną manifestacje orientacji seksualnej spotkała sankcja ze strony telewizji.

Piosenkarz zszokował amerykańską publiczność i telewidzów odważnym występem podczas rozdania statuetek American Music Awards (22 listopada). Adam Lambert na scenie m.in. obejmował tancerzy, by późnej zaskoczyć wszystkich soczystym pocałunkiem z muzykiem grającym na klawiszach. Po występie do stacja telewizyjna ABC otrzymała ponad 1500 skarg od telewidzów.

Wokalistę spotkały dotkliwe konsekwencje odważnego występu. ABC zdecydował się odwołać udział piosenkarza w popularnych talk-show: porannym "Good Morning America" i wieczornym "Jimmy Kimmel Live!".

Reklama

Adam Lambert nie wystąpi również podczas specjalnego noworocznego koncertu przygotowywanego przez telewizję.

Wokalista choć przyznał, że "spontanicznym zachowaniem być może posunął się za daleko", to jednak nie zamierza przepraszać za występ.

"Piosenkarki robią takie rzeczy od lat, przesuwając granice tego, co jest dopuszczalne w sprawach seksu i erotyzmu. A kiedy mężczyzna próbuje iść ich śladem, wszyscy są nagle przerażenie. Mamy 2009 rok i nadszedł czas, by podjąć ryzyko i być odważnym. Czas otworzyć ludziom oczy. Jeżeli mój występ kogoś obraził, to najwyraźniej nie powinien mnie oglądać. Nie miałem zamiaru nikogo zdenerwować. Chciałem promować wolność artystycznej ekspresji" - skomentował Lambert.

"Tak, to prawda. Moi przyjaciele, ABC odwołało mój udział w  Jimmy Kimmel Live! i występ noworoczny. Nie wincie ich za to" - napisał za pośrednictwem serwisu Twitter.

Kontrowersyjny występ Adama Lamberta podczas ceremonii rozdania American Music Awards możecie obejrzeć poniżej:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: usunięty | Adam Lambert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy