Reklama

Taylor Swift idzie na wojnę ze Spotify!

Wokalistka, która swym najnowszym albumem ma okazję pobić rekord sprzedaży, usunęła z serwisu streamingowego wszystkie swoje utwory oprócz jednego, znajdującego się na ścieżce dźwiękowej "Igrzysk Śmierci"

Najpierw Taylor Swift podjęła decyzję, by nie umieszczać swojego najnowszego albumu "1989" w serwisie Spotify, mimo iż płyta jest na dobrej drodze, by pobić rekord 1,3 miliona sprzedanych egzemplarzy. Później piosenkarka wycofała ze Spotify cały swój katalog!

Ponadto wokalistka niejednokrotnie krytycznie wypowiadała się na temat serwisu, sugerując, że muzyka nie powinna być udostępniana za darmo, gdyż powoduje to drastyczny spadek sprzedaży albumów, a nie wszyscy artyści potrafią sobie z tym poradzić.

Reklama

Wobec wycofania się tak popularnej gwiazdy z serwisu streamingowego, Spotify zareagowało niemal natychmiast. Serwis poinformował, że w ostatnich dniach utwory Swift przesłuchało ponad 16 milionów użytkowników. Dodatkowo Spotify postanowiło nakłonić wokalistkę do powrotu, publikując playlistę pt. "Come back, Taylor".

To nie pierwsze spięcie na linii Swift - Spotify. W 2012 roku artystka nie zgodziła się na umieszczenie w serwisie albumu "Red". Po jakimś czasie zmieniła jednak zdanie i płyta została udostępniona użytkownikom.

Spotify, które pojawiło się w Polsce w 2013 roku, przekazuje artystom 70 procent przychodów, jednak dla wielu muzyków serwis jest niesprawiedliwy.

Światowa premiera "1989" miała miejsce 27 października 2014 roku. Promuje go singel "Shake It Off".

Zobacz teledysk do "Shake It Off":

Sprawdź tekst do "Shake It Off" w serwisie Tekściory.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Spotify | Taylor Swift
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy