Reklama

Sto lat, "Jacko"!

"Król popu" i dziwak chroniący swoją twarz za maskami. Jeden z najlepiej sprzedających się artystów w historii i człowiek oskarżany o molestowanie seksualne nieletnich. Michael Jackson w piątek, 29 sierpnia, skończył 50 lat.

O fenomenie Michaela Jacksona napisano tony artykułów. Ostatnie lata to obecność głównie na plotkarskich kolumnach, a zamiast o muzyce "Jacko" rozpisywano się o głośnym procesie o molestowanie seksualne nieletniego chłopca. Ostatecznie tamten proces zakończył się odrzuceniem wszystkich zarzutów (czerwiec 2005 roku).

W roku 50. urodzin Jacksona do sklepów trafiła specjalna edycja legendarnego "Thrillera" (z okazji 25-lecia od premiery), który może się poszczycić tytułem najlepiej sprzedającej się płyty w historii (ponad 107 milionów egzemplarzy). W niektórych krajach ukazała się już składanka "King Of Pop" zawierająca nagrania wybrane przez fanów z danych państw.

Reklama

Polscy fani "Jacko" również mają taką możliwość - w dniu urodzin wokalisty rozpoczęło się głosowanie na specjalnej stronie internetowej. Spośród 122 piosenek zostanie wybranych blisko 40, które znajdą się na dwóch płytach. Niektórzy fani jednak kręcą nosem, że składanka zawierać będzie dobrze znane największe przeboje, a nie mniej popularne nagrania. Polska wersja "King Of Pop" do sprzedaży trafi w drugiej połowie października.

Od dłuższego czasu mówi się o nowym albumie Jacksona, przy którym mają mu pomagać m.in. Will.I.Am z Black Eyed Peas, Chris Brown czy raperzy Akon i 50 Cent. Duet z Akonem w piosence "Hold My Hand" pojawił się w internecie i ma znaleźć się na nowym albumie rapera "Acquitted" (planowana premiera w październiku tego roku). Ostatnie studyjne wydawnictwo Jacksona to "Invincible" z 2001 roku.

"Kiedy Michael Jackson śpiewa to słychać głos aniołów, a kiedy poruszają się jego stopy, to możesz zobaczyć jak tańczy Bóg" - w ten obrazowy sposób hołd Jacksonowi złożył Bob Geldof.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy