Sopocki hit to plagiat?
Od soboty, 1 września, cała Polska nuci przebój "Jest już ciemno" grupy Feel, który w Sopocie zdobył Bursztynowego Słowika i Słowika Publiczności.
Tymczasem pojawiły się sugestie, że "Jest już ciemno" to plagiat piosenki "Coming Around Again" Carly Simon.
"Aby rozwiać wszelkie wątpliwości w tej sprawie, zwróciliśmy się do Kancelarii Prawnej Serwicka i Wspólnicy Spółka komandytowa z prośbą o przygotowanie opinii prawnej w oparciu o wiedzę ekspertów z dziedziny przemysłu muzycznego, która w naszym głębokim przekonaniu będzie wystarczającym dowodem wskazującym, iż dzieło muzyczne jest naszego autorstwa" - głosi oświadczenie podpisane przez zespół, menedżment i wytwórnię EMI.
- Piosenka powstała wczesnym rankiem i została skomponowana na gitarze akustycznej. Najpierw powstała linia melodyczna, a później tekst. Piosenka powstała szybko. Wydaje nam się, że to jest recepta na dobry numer - opowiadał Piotr Kupicha, lider Feel, na czacie w INTERIA.PL jeszcze przed zwycięstwem w Sopocie.
"Pomyślałem o dwóch osobach siedzących w barze, które mają problem, żeby do siebie podejść, porozmawiać, a może nawet bliżej się poznać" - dodaje w "Super Expressie".
28-letni Piotr Kupicha pochodzi ze Śląska. Tam założył zespół i znalazł miłość - swoją rówieśniczkę żonę Agatę z którą ma 2-letniego syna Pawła. Podkreśla, że jest typowym Ślązakiem. Ceni sobie dobrą kuchnię, a jeśli szuka mocniejszych wrażeń, rusza w góry.
"Wspinanie się powoduje wzrost adrenaliny, a jej także potrzebuję do szczęścia. Mam kartę taternika, która upoważnia mnie do schodzenia z górskich szlaków, i uprawnienia instruktora rekreacji" - mówi Piotr.
Muzyk przyznaje, że pisanie piosenek przychodzi mu z łatwością. A mimo to nie odniósł sukcesu z dnia na dzień. Czterokrotnie zmieniali nazwę - od Q2, przez Q3 i Kupicha Band.
"W końcu pojawił się Feel. I to jest najbardziej trafiona nazwa, bo oddaje naszą energię" - podkreśla Piotr.
"Jesteśmy skupieni na muzyce, sukces jest na drugim miejscu. Tetmajer napisał: na początku były dźwięki. Potem zaczęliśmy je wymieniać na emocje, spostrzeżenia i fajne numery. Gdzieś po drodze przerodziło się to w duży sukces - tłumaczy "Super Expressowi" lider Feel.
