Reklama

Skandaliczne zachowanie piosenkarza

Amerykański wokalista Chris Brown po raz kolejny stracił panowanie nad sobą. Tym razem poszło o... 10 dolarów.

Gwiazdor r'n'b Chris Brown pojawił się na imprezie charytatywnej w Studio City, z której jednak wyszedł po kilkunastu minutach. Z tego powodu nie miał zamiaru płacić za postój samochodu i pokłócił się z pracownikiem parkingu o 10 dolarów.

Piosenkarz zdenerwował się, gdy parkingowy odmówił wydania samochodu bez uiszczenia opłaty parkingowej.

"Oddaj mi moje p***rzone kluczyki! P***rzyć 10 dolarów, dawaj mi moje kluczyki!" - krzyczał gwiazdor.

"Zrobimy tu wielką awanturę, obiecuję ci" - straszył parkingowego.

Wreszcie jeden z towarzyszących Chrisowi Brownowi ochroniarzy wyciągnął 10 dolarów i zapłacił za parking.

Reklama

Serwis TMZ opublikował nagranie wideo, na którym widać kłótnię Chrisa Browna z pracownikiem parkingu.

Przypomnijmy, że Chris Brown ma długą historię wybuchów agresji. W 2009 roku piosenkarz dotkliwie pobił Rihannę, a w zeszłym roku sprowokował bijatykę z raperem Drakiem w jednym z nowojorskich klubów.

Natomiast w styczniu tego roku wraz z ochroniarzami zaatakował wokalistę Franka Oceana.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piosenkarz | Chris Brown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama