Reklama

Norbi: "Nie robię nic nowego"

Czwarty album Norbiego, wokalisty znanego choćby z przeboju "Kobiety są gorące" muzycznie jest nieco inny od tego, co wokalista prezentował wcześniej. Znalazła się na nim muzyka zdecydowanie bardziej klubowy, w stylu funky-house. Większość utworów została zaśpiewana w języku angielskim. Na tej płycie Norbi tak naprawdę bardziej jest producentem, aniżeli wokalistą.

"Tak, rzeczywiście tak jest. Tylko trzy z dziewięciu piosenek, które znalazły się na płycie są w moim typowym stylu zagadane. Reszta jest już czymś nowym. Mój udział jest tylko częściowy. Takie zabiegi na zachodzie stosuje się już od wielu lat. DJ Spiller featuring Sophie w piosence Groovejet - u mnie jest to samo. Norbi and T-One w piosence Hello. A gdzie jest Norbi? Nie ma. On tylko firmuje całą rzecz swoim nazwiskiem i pokazuje się w teledysku. Kompozycja jest moja, mój jest pomysł i aranż, a śpiewa ktoś inny. To nie jest nic nowego" ? powiedział Norbi w rozmowie z INTERIA.PL

Reklama

Przeczytaj wywiad.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Norbi | Stylu | muzyka | Norbert Dudziuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy