Reklama

Matt Pokora: "Jestem sam"

Francuski wokalista o polskich korzeniach, Matt Pokora, wyjawił portalowi INTERIA.PL, że mimo statusu gwiazdy, nie czuje się szczęśliwy.

- Każdy myśli, że piosenkarz jest kimś, kto jest szczęśliwy, że być na scenie jest "cool". Ale kiedy schodzę ze sceny, jestem sam. Zupełnie sam. Kiedy idę do łóżka, idę spać sam. Nie mam przy swoim boku nikogo, z kim mógłbym porozmawiać o tym, co robiłem zaledwie godzinę temu, kiedy stałem na scenie przed tysiącami ludzi - wyznaje wokalista.

Gorzkie refleksje nie przysłaniają jednak Mattowi sukcesu, jaki odniósł. Francuz doskonale pamięta swój pierwszy występ.

- Gdy pierwszy raz występowałem na scenie, publiczność liczyła może jakieś 50 osób... Powiedziałem sobie: "Pewnego dnia przyjdzie więcej niż 50 osób". Pierwsza moja myśl była taka: "To jest moje życie" - opowiada Pokora.

Reklama

Wokaliście nie podobają się wszechobecne porównania z Justinem Timberlake'iem.

- One pojawiają się tylko dlatego, że jestem biały i jestem blondynem (Matt zapomniał jeszcze o współpracy z Timbalandem - przyp. red.). Ale myślę, że inspiruje nas to samo, to jedna rzecz, która nas łączy z Justinem. Mamy to samo źródło inspiracji, które nazywa się Michael Jackson - podkreśla Matt.

Zobacz cały wywiad z Mattem Pokorą:

Zobacz teledyski Matta Pokory na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wokalista | Matt Pokora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama