Reklama

Ich Troje zostali "w trybie natychmiastowym odesłani do Polski"?

Na oficjalnym facebookowym profilu Michała Wiśniewskiego pojawiło się długie oświadczenie dotyczące nagłego przerwania trasy koncertowej zespołu Ich Troje po Ameryce.

Przypomnijmy, że tournée zespołu Michała Wiśniewskiego zakończyło się zaledwie po dwóch koncertach. Już w niedzielę (8 września) zespół powrócił do Polski.

Dlaczego tak się stało? Poniżej możecie przeczytać oświadczenie żony artysty Dominiki Tajner-Wiśniewskiej.

"Po trzech latach przerwy powróciliśmy do Stanów Zjednoczonych, aby po raz kolejny zagrać dla amerykańskiej Polonii. Każdy pobyt w USA jest dla nas wyjątkowy, głównie ze względu na wiernych i oddanych fanów. Pełni pozytywnej energii, podpompowani zbliżającą się premierą solowego projektu Michała, na początku września wylądowaliśmy w Chicago. Niestety, nie było nam dane się przekonać, jak mogłaby wyglądać cała trasa" - czytamy.

Reklama

"Bardzo szybko nasz 'American Dream' zamienił się w amerykański koszmar. Od fantastycznej publiczności, która pojawiła się na dwóch pierwszych (i niestety jedynych koncertach), dowiedzieliśmy się, że organizator - firma Christopher Entertainment - nie zadbał należycie o promocję tej trasy, a informacje o występach przekazywane były głównie drogą pantoflową. Na dwa dni przed pierwszym z koncertów Michał udzielił jedynie kilku wywiadów" - pisze Dominika Tajner-Wiśniewska.

"Ponadto, pomimo wcześniejszych ustaleń, organizator po rozpoczęciu trasy postanowił drastycznie zmienić warunki naszej współpracy, które uderzały w cały zespół i na które w żaden sposób nie mogliśmy wyrazić zgody. Z szacunku do naszych fanów byliśmy jednak gotowi do zagrania kolejnych koncertów. Mimo to organizator podjął decyzję o zakończeniu trasy i bez naszej wiedzy przebukował bilety powrotne do Polski" - ujawnia żona lidera Ich Troje.

"W serwisie christopherentertainment.com pojawiła się informacja, iż 'zespół został w trybie natychmiastowym odesłany do Polski dnia 8 września'. Komunikat ten może sugerować, że wina leży po naszej stronie. Nic bardziej mylnego. Przykry jest fakt, że po latach owocnej współpracy zostaliśmy tak potraktowani, nie tylko przez naszego partnera biznesowego, ale jak myśleliśmy także, a może przede wszystkim, przyjaciela. W Christopher Entertainment najwyraźniej nie kontrolują swoich komunikatów. Z pewnością nie chcieli tak powiedzieć, niestety tak to właśnie zabrzmiało" - czytamy.

Ich Troje poinformowali również, że wynajęli prawnika, który ma zająć się sprawą odwołania trasy koncertowej po Ameryce. "Mamy nadzieje, że dojdzie naszych praw" - oświadczył zespół.

Zobacz teledyski Ich Troje na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ich Troje | USA | trasa koncertowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy