Gosia Andrzejewicz się tłumaczy
Piosenkarka broni się przed oskarżeniami o wykorzystywanie fanów.
W wywiadzie dla "Kuriera TV" Gosia Andrzejewicz odniosła się do krytycznych publikacji, dotyczących sprzedaży zdjęć piosenkarki z podpisem po jej koncertach:
"Nigdy w życiu nie brałam pieniędzy za autografy. Natomiast po koncercie daję możliwość zakupienia mojego zdjęcia" - broni się uczestniczka programu "Gwiazdy tańczą na lodzie".
"Są takie osoby, które przychodząc na koncerty nie biorą ze sobą żadnych karteczek, a potem chcą otrzymać autograf. To gdzie ja mam się im podpisać? Na brzuchu?" - pyta Gosia.
" Oczywiście jeśli chcą, to tak zrobię, ale to się przecież zmyje" - przekonuje Andrzejewicz.
"Dlatego daję fanom możliwość zakupu zdjęcia. Żeby mieli jakąś pamiątkę po koncercie" - tłumaczy.
Sprawdź profil wokalistki w serwisie Muzzo.pl.
Zobacz teledyski Gosi Andrzejewicz na stronach INTERIA.PL!