Reklama

Brathanki podbiją Czechy i Węgry?

Album "Patataj", najnowsze dzieło grupy Brathanki, osiągnął już status Złotej Płyty za sprzedaż 50 tysięcy egzemplarzy. Zespół jednak nie zamierza spocząć na laurach. Już wkrótce wokalistka Halinka Mlynkova wraz z kolegami wybierze się do Brukseli, gdzie zespół zagra na szczycie NATO. Ponadto autorzy przeboju "W kinie w Lublinie kochaj mnie" szykują się na podbój czeskiego i węgierskiego rynku fonograficznego.

"Zagraliśmy już w listopadzie zeszłego roku w Stanach i Kanadzie, był to bardzo udany pobyt. W tym roku chyba też tam pojedziemy. Mamy miłe wspomnienia z tego kontynentu. Chwilowo zawiesiliśmy działanie za granicą, ponieważ Jasiu Mus czeka na paszport. Najbliższy koncert planowany jest na szczycie NATO w Brukseli. Planujemy wejście na rynek czeski, być może także węgierski. Prawdopodobnie dojdzie też do spotkania z muzykiem greckim. Możliwe, że wtedy jedną piosenkę wspólnie przedstawimy w języku angielskim. Na razie to plany. Jesteśmy jak najbardziej otwarci na takie eksperymenty" - powiedzieli członkowie zespołu Brathanki podczas spotkania z fanami na CZATerii.

Reklama

Halinka Mlynkova jest obecnie przeziębiona i zespół musiał odwołać koncerty w tym tygodniu, ale zapowiada szybki powrót na trasę.

Przeczytaj relację z czata z Brathankami.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Brathanki | Halina Mlynkova | NATO | Węgry | Czechy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama