Reklama

Boyzone: Fani dla zmarłego wokalisty

W sobotę, 17 października, odbył się pogrzeb Stephena Gately'ego, zmarłego tydzień wcześniej wokalisty irlandzkiego boysbandu Boyzone.

Rodzina wokalisty zaapelowała do sympatyków Stephena, by zamiast kupować kwiaty na pogrzeb składali datki na rzecz charytatywnej organizacji Britain's Caudwell Children's Charity, którą mocno wspierał zmarły wokalista. W ten sposób zebrano ponad 15 tysięcy dolarów.

Uroczystości pogrzebowe z udziałem setek fanów odbyły się 17 października w kościele St. Laurence O'Toole w Dublinie. Trumnę z ciałem wokalisty na ramionach nieśli koledzy Stephena z Boyzone: Ronan Keating, Keith Duffy, Mikey Graham i Shane Lynch.

Ronan Keating żegna Stephena Gately'ego:

Reklama

"To wspaniały gest, doskonale podsumowujący Stephena - on zawsze myślał o innych. Dzięki temu będziemy mogli kupić wózki i inne rzeczy potrzebne do terapii dla dzieci" - powiedziała Trudi Beswick, rzeczniczka Britain's Caudwell Children's Charity.

"Był wspaniałym ambasadorem dobrej woli dla nas. Chcielibyśmy wszystkim podziękować za wsparcie, także Andrew [Cowlesowi, oficjalnemu partnerowi Stephena], rodzinie i wszystkim w Boyzone. W najbliższych miesiącach pokażemy im te dzieci, którym mogliśmy dzięki wam pomóc" - podkreśla Beswick.

Przypomnijmy, że Stephen Gately zmarł w wieku 33 lat podczas wakacji na Majorce. Przyczyną śmierci było uduszenie się we śnie na skutek obrzęku płuc.

Czytaj także:

Dlaczego zmarł? Jest raport

Boyzone: Wokalista nie żyje

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Boyzone | wokalista | pogrzeb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama