Reklama

Decapitated: Co dalej?

"Działalność zespołu została zawieszona na czas nieokreślony" - informuje Wacław "Vogg" Kiełtyka, gitarzysta krośnieńskiego Decapitated.

"Czuję, iż jest jeszcze za wcześnie, by wznowić działania bez Vitka i Covana" - mówi Vogg, brat tragicznie zmarłego perkusisty Witolda "Vitka" Kiełtyki.

"Jeśli chodzi o Covana, potrzebuje teraz wiele czasu, by odzyskać zdrowie. Chcę na niego poczekać i wspólnie zdecydować, co dalej z Decapitated" - dodaje.

Przypomnijmy, że do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło 29 października 2007 roku w pobliżu granicy białorusko-rosyjskiej. Bus, którym podróżowali muzycy deathmetalowego Decapitated i krakowskiego Crionics w ramach trasy po Europie Wschodniej, zderzył się z ciężarówką wiozącą drewno.

Reklama

W wyniku wypadku Witold "Vitek" Kiełtyka zmarł w 2 listopada, w szpitalu w Rosji. Miał 23 lata. Zostawił żonę i dziecko. Ciężko poszkodowany został również wokalista Adrian "Covan" Kowanek, któremu powrót do zdrowia może zając nawet kilka lat.

Na początku czerwca w barwach katowickiej Metal Mind Productions trafił na rynek materiał DVD "Human's Dust", na którym znalazł się m.in. koncert Decapitated, zarejestrowany pod koniec 2002 roku w Krakowie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Decapitated | gitarzysta | co dalej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama