Reklama

Jarocin Festiwal 2016: Acid Drinkers w hołdzie Lemmy'emu

Wyjątkowy koncert zespołu Acid Drinkers, będący hołdem dla, zmarłego w grudniu 2015 r., Lemmy’ego Kilmistera to kolejny ważny punkt tegorocznej edycji Jarocin Festiwal, która odbędzie się w dniach 7-9 lipca. Zespół zagra na jarocińskiej scenie wyłącznie utwory legendarnej formacji Motörhead, po które wielokrotnie sięgał w swojej ponad 25-letniej historii.

Wyjątkowy koncert zespołu Acid Drinkers, będący hołdem dla, zmarłego w grudniu 2015 r., Lemmy’ego Kilmistera to kolejny ważny punkt tegorocznej edycji Jarocin Festiwal, która odbędzie się w dniach 7-9 lipca. Zespół zagra na jarocińskiej scenie wyłącznie utwory legendarnej formacji Motörhead, po które wielokrotnie sięgał w swojej ponad 25-letniej historii.
Titus (Acid Drinkers) jest wielkim fanem Lemmy'ego i Motörhead /fot. Maciek Skowronek /

Muzycy Acid Drinkers wielokrotnie sięgali w swojej karierze po utwory Motörhead - wystarczy przypomnieć chociażby cover "Ace of Spades", który został zrecenzowany przez Lemmy'ego Kilmistera, jako lepszy niż oryginał.

"Będzie to niezwykle dynamiczny występ, złożony z klasycznych numerów Motörhead oraz tych mniej znanych, a ważniejszych dla nas piosenek z różnych albumów. Zagramy w kwartecie, więc będzie to brzmiało trochę inaczej niż klasyczny Motörhead, który zresztą w swojej historii miał okres, gdy również grał w czteroosobowym składzie, m.in. na albumie 'Orgasmatron'. To bez wątpienia będzie jeden z najmocniejszych punktów tej edycji. Z przyjemnością wrócę do Jarocina, do którego mam ogromny sentyment. To tam wszystko się dla nas zaczęło na początku lat 90. Dobrze wspominam również ubiegłoroczną edycję -  fajna scena, świetny dźwięk, po prostu zawodowe europejskie warunki" mówi Tomasz "Titus" Pukacki, grający na basie wokalista Acid Drinkers.

Reklama

Lider legendarnej heavymetalowej formacji z Poznania od lat znany jest ze swojej absolutnej sympatii dla Lemmy’ego. Jak zdradził wokalista, jego fascynacja twórczością Kilmistera sięga wczesnych lat 80.

"To wszystko zaczęło się w 1982 roku, gdy jako nastolatek odwiedzałem znajomego, by kupić możliwość nagrania muzyki na kasetę. Tam usłyszałem album 'No Sleep 'til Hammersmith', jedną z najbardziej znanych płyt koncertowych Motörhead. Ta muzyka kompletnie zwaliła mnie z nóg" - wspomina.

Lemmy Kilmister, uznawany za ojca chrzestnego heavy metalu, zmarł na raka 28 grudnia 2015 raka w wieku 70 lat. O swej chorobie nowotworowej dowiedział się dwa dni wcześniej, kiedy trafił do szpitala po imprezie urodzinowej. Wcześniej, bo w sierpniu 2015 roku grupa zagrała w pełnym składzie swój ostatni koncert w Polsce, wypełniając po brzegi warszawską halę Torwar.

"Informacja o śmierci Lemmy'ego Kilmistera była dla nas szokiem. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej mieliśmy zaszczyt zorganizować koncert Motörhead w Warszawie, w trakcie którego Lemmy dał z siebie wszystko, wzbudzając zachwyt wiernych polskich fanów. Nikt nie spodziewał się wówczas, że był to ostatni występ grupy w Polsce. Uczczenie pamięci tego wybitnego artysty podczas Jarocin Festiwal 2016 będzie bardzo ważnym momentem. Utwory w aranżacji Acid Drinkers są absolutnie najlepszą okazją, by oddać hołd Lemmy'emu" - przyznał Marek Kurzawa z agencji Prestige MJM, która po raz drugi zorganizuje festiwal.

Gwiazdami tegorocznej edycji Jarocin Festiwal są Slayer, The ProdigyFive Finger Death Punch. Zagrają również D.O.A., TSA, Farben Lehre, Oberschlesien, Luxtorpeda, Koniec Świata, Kabanos, Sweet Noise, Kobranocka, Hunter oraz Ga-Ga/Zielone Żabki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Acid Drinkers | Jarocin Festiwal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy