Reklama

Ich debiut zmienił świat muzyki. Korn świętuje 30-lecie na koncercie w Polsce [DATA, MIEJSCE, BILETY]

30 lipca 2024 r. w Spodku w Katowicach wystąpi legendarna formacja Korn. Amerykańska grupa na koncercie w Polsce świętować będzie 30-lecie wydania swojej debiutanckiej płyty "Korn", która zmieniła świat ciężkiego grania.

30 lipca 2024 r. w Spodku w Katowicach wystąpi legendarna formacja Korn. Amerykańska grupa na koncercie w Polsce świętować będzie 30-lecie wydania swojej debiutanckiej płyty "Korn", która zmieniła świat ciężkiego grania.
Jonathan Davis (Korn) w akcji /Gina Wetzler/Redferns /Getty Images

Przedsprzedaż dla klientów Ticketmaster rozpocznie się 14 grudnia o godz. 12:00. Sprzedaż ogólna ruszy 15 grudnia o godz. 10:00.

Podczas koncertu grupy Korn w Spodku w Katowicach (30 lipca 2024 r.) gościem specjalnym będzie Spiritbox.

Amerykanie w przyszłym roku świętować będą 30-lecie swojego przełomowego debiutu i z tej okazji szykują dla fanów wiele niespodzianek.

Korn: Gdzie odbędzie się koncert w Polsce?

"Nastąpiło nieoczekiwane przełamanie w popowym środowisku, podczas gdy Korn sformułował pewien generacyjny lęk przed klaustrofobiczną, samonapędzającą się świadomością" - opisywał magazyn "The Fader".

Reklama

Pionierzy nu metalu sprzedali ponad 40 mln płyt, zdobyli dwie nagrody oraz siedem nominacji do Grammy. Obecnie grupę tworzą Jonathan Davis (wokal), James "Munky" Shaffer (gitara), Brian "Head" Welch (gitara), Reginald "Fieldy" Arvizu (bas) i Ray Luzier (perkusja). Fieldy od 2021 r. zdecydował się zrobić sobie przerwę od zespołu, od tego czasu na koncertach zastępuje go Ra Diaz znany z Suicidal Tendencies.

Dyskografię formacji zamyka 14. album "Requiem" z lutego 2022 r.

"To, co jest zaletą nowej pozycji Korn dla fanów, czyli niespecjalne odchodzenie od formuły, to też zarzut wobec albumu. Bo 'Requiem' nie oferuje niczego, czego byśmy nie znali wcześniej pod niemal każdym względem. Refreny i melodie są ze słuchaczem chwilę po odsłuchu, by potem rozmyć się w zalewie kolejnych dość podobnych piosenek. Wygibasy rodem z 'Twist' w połowie 'Worst Is On Its Way' są nawiązaniem tak ciekawym, jak też zupełnie niepotrzebnym. Tylko czy Korn w ogóle jest w stanie zaproponować jeszcze coś świeżego? Po tylu latach i kilku nieudanych próbach po drodze szczerze wątpię. Ale to nie oznacza niczego złego - napisał o płycie Rafał Samborski w recenzji dla Interii.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Korn | koncert w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy