Znany raper nie żyje
Baatin, członek kultowego hiphopowego składu Slum Village, zmarł w tajemniczych okolicznościach.
Titus Glover, bo tak naprawdę nazywał się założyciel słynnej rapowej grupy z Detroit, miał 35 lat.
Baatin to już drugi członek Slum Village, który umarł w ostatnim czasie. 3 lata temu środowisko hiphopowe pożegnało producenta J Dillę. Artysta zmarł chory na zakrzepową plamicę małopłytkową i toczeń rumieniowaty układowy. Przyczyny śmierci Baatina na razie nie są znane.
Jako pierwszy hołd raperowi - za pomocą serwisu Twitter - złożył hiphopowiec 9th Wonder:
"Baatin z Slum Village - spoczywaj w pokoju. Radujmy się obecnością ludzi, gdy wciąż są z nami. Coraz więcej ich umiera" - napisał raper.
"On był bardziej wpływowym raperem, niż sądzicie" - dodał słynny Talib Kweli.
Baatin występował obecnie ze Slum Village w ramach trasy koncertowej Rock The Bells. Swój ostatni koncert artysta zagrał 19 lipca w Nowym Jorku.
W sobotę (1 sierpnia) raper miał wystąpić w Vancouver w Kanadzie.
Baatin opuścił założony przez siebie Slum Village w 2003 roku. Raper tłumaczył, że ma problemy ze schizofrenią i równowagą psychiczną. Artysta powrócił do zespołu na początku 2009 roku.
Zobacz Baatina i Slum Village w "Reunion":