Reklama

Raper popłakał się na wizji

Amerykański hiphopowiec DMX oskarża producentów programu "Iyanla: Fix My Life" ("Iyanla: Napraw moje życie") o manipulację i żąda ściągnięcia fragmentów show z internetu.

Earl Simmons, bo tak naprawdę nazywa się DMX, zgodził się wziąć udział w reality show "Iyanla: Fix My Life". Raper przed kamerami opowiedział m.in. o problemach z używkami.

"Już zawsze będę miał problemy z narkotykami, aż do chwili śmierci" - powiedział.

W trakcie rozmowy z prowadzącą Iyanlą Vanzant hiphopowiec popłakał się, opowiadając o gnębiących go samobójczych myślach.

"Wielokrotnie myślałem o tym, by strzelić sobie w głowę. Jedyne, co mnie powstrzymało... Mam dzieci" - przyznał ze łzami w oczach.

Reklama

Po emisji tego fragmentu "Iyanla: Fix My Life" DMX zagroził, że pozwie producentów programu do sądu i zażądał usunięcia fragmentu, w którym opowiada o problemach z narkotykami. Jak przekonuje, przed kamerami miał rozmawiać jedynie o kłopotach w życiu rodzinnym (raper ma dziesięcioro dzieci z różnymi kobietami) i został wmanewrowany w kolejne wypowiedzi.

"Iyanla ustawiła to wszystko tak, by pokazać mnie w złym świetle, a by jej program zyskał oglądalność. Ta kobieta jest toksyczna" - skomentował wściekły DMX.

"Moje ostatnie słowa do niej wciąż są aktualne. Co jej powiedziałem? Że może possać mojego k***sa" - nie owija w bawełnę.

Iyanla Vanzant odpiera zarzuty rapera twierdząc, że DMX mógł w każdej chwili zrezygnować z wywiadu. Poza tym hiphopowiec podpisał kontrakt, w którym zgodził się na emisję całości rozmowy.

"Wystraszył się, a jego zarzuty nie mają podstaw. Przecież mógł przestać rozmawiać ze mną w dowolnym momencie, a tego nie zrobił. Dopiero na drugi dzień stwierdził, że nie chce brać udziału w tym reality show. Po prostu nie chce, by ktoś mu pomógł" - skomentowała.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: DMX | raper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama