Reklama

Rap w obronie Misia Uszatka

Łódzcy hiphopowcy stanęli w obronie Misia Uszatka. Skomponowali protest song, który w formie teledysku ukazał się w portalu internetowym You Tube.

Muzycy nie chcą, by słynny miś stał się bezdomny - czytamy w "Dzienniku".

"Gdy pora na dobranoc, bo już księżyc świeci, powinien do dzieci przychodzić, a on przerażony włóczy się nocą po mieście Łodzi, co niebezpiecznym jest wielce, smutne ucho ma, przyklapnięte" - to refren piosenki napisanej przez rapera o pseudonimie Elektryczny Węgorz.

Teledysk został nakręcony podczas Święta Łodzi i jest wyrazem protestu młodych artystów i mieszkańców miasta przeciwko eksmisji wytwórni filmów animowanych Se-ma-for, której dzieckiem jest między innymi Miś Uszatek.

Reklama

Piosenka cieszy się dużą popularnością wśród internautów.

Se-ma-for ma problemy, bo jego siedziba wraz z halami zdjęciowymi została sprzedana. Nowy właściciel chce przerobić budynki na apartamenty.

Wprawdzie radni zobowiązali prezydenta miasta do zajęcia się sprawą wytwórni, ale znalezienie odpowiedniego miejsca dla niej nie jest łatwe.

Jeśli nie będzie go w Łodzi, Se-ma-for przeniesie się do Pabianic lub Nowego Miasta nad Pilicą.

Kłopoty wytwórni filmów animowanych dziwią tym bardziej, że Uszatek jest jedną z najchętniej oglądanych bajek nie tylko w Polsce.

Misia kochają też Japończycy, którzy zamierzają nagrać film kinowy o misiu i jego przygodach.

Dziennik
Dowiedz się więcej na temat: Miś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy