Reklama

Chada wrócił do więzienia

O powrocie rapera do zakładu karnego poinformował na swoim profilu kolega Chady - Bezczel.

"Tomasz Chada jest już po drugiej stronie muru. Wszyscy trzymamy kciuki, aby jak najszybciej wyszedł na wolność" - oświadczył na Facebooku Bezczel.

Chada był poszukiwany listem gończym od lipca, a w październiku nagłośniono sprawę w mediach.

Sam zainteresowany przyznawał, że wcale się nie ukrywa i żyje jak normalny człowiek, a do więzienia zgłosi się po promocji płyty "Efekt porozumienia", która na rynek trafiła 6 grudnia.

Szczegóły powrotu rapera do więzienia ujawniły także organy śledcze.

Według relacji policjantów artysta został zatrzymany w Łodygowicach niedaleko Żywca. Chada zamiast zjechać do kontroli, zaczął uciekać. W pewnym momencie raper skręcił z jezdni i uderzył w pobliskie ogrodzenie i drewnianą kapliczkę. Próba ucieczki pieszo zakończyła się schwytaniem.

Reklama

Raper miał zachowywać się wobec funkcjonariuszy agresywnie. W dodatku wylegitymował się nieswoimi dokumentami. Po dokładniejszej kontroli policjanci z Żywca zorientowali się, że mężczyzna był ścigany listem gończym.

Chada trafił do aresztu. Badanie krwi wskazało promil alkoholu w organizmie.

Po powrocie do zakładu karnego prowadzenie fanpage'a Chady na swoje barki wzięli pracownicy Step Records.

Przy okazji Bezczel ujawnił, że w 2015 roku on, Chada i Zbuku mają stworzyć wspólną formację o nazwie Kontrabanda. Zapowiedział, że debiutancki album "Brat bratu bratem" ukazać ma się już w kwietniu tego roku.

Co ciekawe, w komentarzach na profilu rapera możemy przeczytać, że zespół Kontrabanda nie może powstać, gdyż będzie on kopiował nazwę jednego z gdańskich składów hiphopowych.

Sprawdź tekst utworu "Szukajcie aż znajdziecie" w serwisie Tekściory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chada | Bezczel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama