Reklama

Toby Smith odszedł z Jamiroquai

Już za półtora miesiąca brytyjska formacja Jamiroquai wystąpi w katowickim Spodku. Niestety, na jedynym koncercie w Polsce nie pojawi się klawiszowiec Toby Smith, który zdecydował się ją opuścić. Muzyk chce więcej czasu poświęcić rodzinie.

Według informacji udzielonych przez zespół, decyzja Smitha o opuszczeniu grupy w żaden sposób nie wpływie na zaplanowane już koncerty. Jay Kay, frontman Jamiroquai przyznał, że rozstanie przebiegło w przyjaznej atmosferze i nie jest wykluczone, że jeszcze kiedyś Toby znów będzie grał w zespole.

"To smutna decyzja, ale absolutnie go rozumiem. Długie rozstania z rodziną w trakcie koncertowania muszą być dla niego trudne. Życzę mu wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mogli razem grać" - powiedział.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jamiroquai | smith
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy