Reklama

The Strokes: "Nie rozwiązaliśmy zespołu"

Nowojorska grupa The Strokes miksuje obecnie materiał, który trafi na czwarty studyjny album zespołu. Według zapowiedzi muzyków, płyta ma ukazać się już w marcu.

Przypomnijmy, że fani zespołu czekają na nowe studyjne wydawnictwo grupy już blisko 5 lat. Poprzednia płyta zespołu "First Impressions of Earth" ukazała się jeszcze w 2006 roku. W między czasie wokalista Julian Casablancas wydał solową płytę "Phrazes for the Young" (2009), a gitarzysta Albert Hammond Jr nagrał dwa albumy: "Yours To Keep" (2006) i "Cómo Te Llama?" w 2008.

Czwarty studyjny album The Strokes nagrywany był od lutego 2010 roku w Nowym Jorku z producentem Joe Chiccarellim, który na koncie ma współpracę m.in. z Frankiem Zappą, grupą My Morning Jacket, Bjork czy U2.

Reklama

Skąd tak długa przerwa w działalności The Strokes? Muzycy zespołu nie ukrywają, że byli sobą zmęczeni.

"Nie rozwiązaliśmy zespołu, ale jednocześnie nie widzieliśmy się przez długi okres czasu" - przyznaje basista Nikolai Fraiture w rozmowie z BBC Radio 1.

"Kiedy znów spotkaliśmy się w studio, było między nami sporo dziwnej energii. Dynamika wewnątrz zespołu zmieniła się" - zaznacza muzyk.

Choć zespół ma już gotowy materiał na album, to jednak podczas ostatnich koncertów The Strokes prezentowali jedynie stare kompozycje.

"Nie chcieliśmy grać nowych piosenek, bo w erze internetu fani usłyszeliby nagrania tych utworów w beznadziejnej jakości" - tłumaczy Nikolai Fraiture.

Tym samym najzagorzalsi wielbiciele kwintetu z Nowego Jorku będą musieli się uzbroić w cierpliwość.

Przypominamy jeden z największych przebojów The Strokes - "Last Nite":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zespoły | Guardian | Strokes | płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy