Reklama

The Stranglers po raz ostatni?

18 stycznia 2009 roku w warszawskiej Proximie wystąpi legendarna formacja The Stranglers.

Koncert Brytyjczyków będzie częścią największej trasy w historii zespołu. Tournee "Greatest Hits Tour" jest związane z wydaniem składanki "Fortytwoforty". Kompilacja podsumowuje wieloletnią karierę "Dusicieli", będąc kompletnym zestawem 42 najbardziej przebojowych nagrań grupy.

Piosenki takie, jak "No More Heroes", "Strange Little Girl", "Golden Brown" czy "Always The Sun" zostaną zatem na pewno wykonane w trakcie jedynego polskiego występu The Stranglers występującego aktualnie w klasycznym składzie: JJ Burnel (bas, wokal), Baz Garne (gitara, wokal), Jet Black (perkusja) oraz Dave Greenfield (klawisze, wokal).

Reklama

Założona w roku 1974 formacja The Stranglers była jedną ze sztandarowych grup młodego punkowego ruchu - zespół supportował między innymi Patti Smith czy słynnych Ramones podczas ich pierwszego londyńskiego występu.

Debiutancki singel "Grip" zespołu kierowanego wówczas przez Hugh Cornwella dotarł do brytyjskiego "Top 50", a jeszcze większy sukces stał się udziałem nagrania "Peaches", który stał się pierwszym przebojem Stranglers w "Top Ten".

Do dzisiaj The Stranglers mogą poszczycić się rekordową ilością nagrań umieszczonych na brytyjskiej prestiżowej liście singli: w ciągu czterech dekad w "Top 40" znalazły się 42 przeboje zespołu, m.in. "No More Heroes", "Nice'n'Sleazy", "5 Minutes", "Duchess", "Something Better Change", "Strange Little Girl", "Golden Brown", "Always The Sun" czy najnowsze "Big Thing Coming" i "Long Black Veil" promujące najbardziej udane albumy zespołu od lat: "Norfolk Coast" (2004) oraz "Suite XVI" (2006).

Dodajmy, że po trasie koncertowej w 2009 roku The Stranglers najprawdopodobniej zawieszą działalność.

"Nasz perkusista Jet Black ma na karku 70 lat, ale wciąż wytrzymuje 90-minutowe koncerty. Czasami zastępuje go nasz techniczny. Nie wyobrażam sobie jednak grać bez Jeta na stałe. Dlatego to jest nasza ostatnia duża trasa koncertowa. Wydaje mi się ,że to koniec pewnej ery" - skomentował basista Jean-Jacques Burnel.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stranglers | 18+ | +18 | Guardian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy