Reklama

Nie dostali czego chcieli

Radiohead ujawniają kulisy rozstania z wytwórnią-gigantem EMI Music.

Jak powiedział gazecie "The Observer" gitarzysta Ed O'Brien , zespół postanowił nie przedłużyć umowy z labelem nie ze względów ideologicznych, ale z powodu konfliktu natury personalnej.

Muzyk zdradził, że Radiohead byli gotowi prolongować kontrakt płytowy z EMI, jednak postawa nowego właściciela Guy'a Handsa, jednocześnie szefa kompanii Terra Firma, nie spodobała się artystom.

"W EMI nie dzieje się teraz najlepiej. Firmę przejęli ludzie, którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu wytwórni płytowej, bo tego nigdy wcześniej nie robili" - komentuje O'Brien.

Reklama

"Nie wiedzieli co mają nam zaoferować. Niestety, Terra Firma nie rozumie przemysłu muzycznego" - kontynuuje gitarzysta.

"Szczerze mówiąc, było nam smutno opuszczać ludzi pracujących w EMI. Ale Hands nie chciał nam dać tego, czego potrzebowaliśmy" - kończy artysta.

Przypomnijmy, że dostępną od października z oficjalnej strony Radiohead płytę "In Rainbows" będzie można kupić w sklepach 31 grudnia. W Polsce dystrybucją albumu zajmuje się Sonic Records.

Zobacz teledyski Radiohead, w tym najnowszy do piosenki "Jigsaw Falling Into Place", na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozstanie | Radiohead
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy