Reklama

Czy U2 się rozpadnie?

Czy U2 kiedykolwiek pokłócą się i zawieszą działalność? Nie! Bono i The Edge zdradzają sekret długowieczności irlandzkiego zespołu.

Zespół od 31 lat trwa w niezmienionym składzie, co w muzycznym show-biznesie jest wyjątkowa sytuacją. Co więcej, żaden z muzyków U2 nigdy nie zdradzał ambicji zrobienia kariery solowej, a przyszłość kwartetu wydaje się być niezagrożona.

Gdzie zatem tkwi tajemnica długowieczności U2? Gitarzysta The Edge uważa, że każdy z muzyków traktuje U2 jako... swój zespół. Innymi słowami irlandzka formacja to kwartet z czterema liderami:

"Larry [Mullen, Jr. - perkusista] założył U2, więc jest przekonany, że to jego zespół. Ale Adam [Clayton - basista] był naszym pierwszym menedżerem i uważa, że jest szefem grupy. Nie muszę chyba mówić, że Bono też widzi U2 jako swój zespół. Prawda jest jednak taka, że to ja jestem liderem" - powiedział The Edge.

Reklama

Wokalista U2 dodał, że kwartet jednoczy dążenie do perfekcji i wspólna wizja sukcesu grupy:

"W tym zespole każdy z muzyków ma potężne ego. Ale ważniejsze jest to, że ego każdego z nas jest mniejsze, niż ego U2" - tłumaczy.

"Dzielimy się komponowaniem utworów, jakbyśmy byli komuną hippisów. Taką zasadę przyjęliśmy na początku działalności, kiedy mieliśmy po 17-18 lat, dlatego nawet po 30 latach nie ma sporów, kto napisał daną piosenkę. Nagrywamy to, co wszyscy uważają za najlepsze" - dodał Bono.

Przypomnijmy, że 6 sierpnia U2 wystąpią na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Zobacz teledyski U2 na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Edge | Bono | The Edge | U2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama