Eurowizja 2024
Reklama

Transmisji w TV nie będzie. W tym kraju nie będą pokazywać Eurowizji

Węgry, które od 2020 roku nie są uczestnikiem Eurowizji, po raz kolejny nie pokażą w telewizji jednego z największych muzycznych widowisk na świecie. Od kilku lat - nieoficjalnie - powód jest ten sam.

Węgry, które od 2020 roku nie są uczestnikiem Eurowizji, po raz kolejny nie pokażą w telewizji jednego z największych muzycznych widowisk na świecie. Od kilku lat - nieoficjalnie - powód jest ten sam.
Conchita Wurst wygrała Eurowizję w 2014 roku oraz stała się jedną z ikon społeczności LGBT+ /Ragnar Singsaas /Getty Images

Węgierski nadawca - stacja MTVA - potwierdził pod koniec kwietnia, że ponownie nie zamierza przeprowadzić transmisji telewizyjnej konkursu Eurowizji.

Przypomnijmy, że ostatni raz Węgry brały udział w wydarzeniu w 2019 roku. Wtedy kraj reprezentował Joci Papai, który zajął 12. miejsce w swoim półfinale i pożegnał się z konkursem.

Jesienią 2019 Węgry ogłosiły, że nie wezmą udział w kolejnej edycji Eurowizji. Ogłoszono również, że od tego czasu kraj nie zamierza transmitować konkursu w państwowej telewizji.

Reklama

Dlaczego Węgry zrezygnowały z Eurowizji?

Węgry wycofały się z Eurowizji, a nieoficjalnym powodem rezygnacji z konkursu miał być fakt, że konkurs nie podobał się rządzącej na Węgrzech partii. Tolerancji i promocji środowisk LGBT+ w trakcie koncertów miały nie akceptować władze państwa na czele z Viktorem Orbanem.

Telewizja na Węgrzech nigdy oficjalnie nie potwierdziła powodu opuszczenia konkursu, jednak szeroko rozpisywały się o nim lokalne media, które później cytował "The Guardian".

Na taką decyzję Węgier w tamtym czasie ostro zareagował Guy Verhofstadt. "Węgry opuszczają Eurowizję, bo twierdzą, że jest 'zbyt homoseksualna'. To atak na styl życia Europejczyków i musimy się temu sprzeciwić" - pisał.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja 2024 | Węgry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy