Eurowizja 2024
Reklama

Przerywa milczenie po Eurowizji i krytykuje organizatorów! Co stało się podczas finału?

Znamy tegorocznego zwycięzcę Eurowizji. To Nemo ze Szwajcarii z piosenką "The Code". Podczas konferencji prasowej artystę zapytano o nieprzyjemną sytuację podczas finału. Okazało się, że zwycięzca złamał zakaz organizatorów.

Znamy tegorocznego zwycięzcę Eurowizji. To Nemo ze Szwajcarii z piosenką "The Code". Podczas konferencji prasowej artystę zapytano o nieprzyjemną sytuację podczas finału. Okazało się, że zwycięzca złamał zakaz organizatorów.
Nemo zwycięzcą Eurowizji 2024 /JESSICA GOW/TT/AFP /East News

Eurowizja 2024 w Malmo dobiegła końca. Zwycięzcą został Nemo ze Szwajcarii. Na konto wokalisty trafiło łącznie 591 punktów - 226 od widzów i 365 od jurorów. Drugie miejsce zajął Chorwat Baby Lasagna, a na trzeciej lokacie znalazły się alyona alyona i Jerry Heil z Ukrainy.

Nemo zabiera głos po finale Eurowizji! Krytykuje organizatorów za jedną decyzję

Już po zwycięstwie zorganizowano konferencję prasową z Nemo. Zdobywca statuetki Eurowizji udzielał odpowiedzi na kilka ważnych tematów. Najgłośniejszych echem odbiła się wypowiedź dotycząca flagi symbolizującej osoby niebinarne. Podczas konferencji dziennikarze dowiedzieli się, że artysta otrzymał zakaz wniesienia flagi osób niebinarnych na finał. Podobny zakaz otrzymały osoby z widowni. Jaki był komentarz Nemo?

Reklama

"Czuję się dumny, że mogę reprezentować osoby niebinarne, o płynnej tożsamości płciowej i transpłciowe. Potrzebujemy więcej współczucia, więcej empatii dla siebie. Musimy zacząć się rozumieć i ze sobą rozmawiać zamiast o sobie rozmawiać" - padło na konferencji.

"To jest niemożliwe. Przemycaliśmy własną flagę, bo Eurowizja powiedziała 'nie', ale i tak mnie nie powstrzymano. Mam nadzieję, że zrobili to też inni ludzie. Mamy tu do czynienia z podwójnymi standardami. Zniszczona została statuetka, ale ona może zostać naprawiona, a może i Eurowizja też potrzebuje naprawy" - po tej wypowiedzi w sali konferencyjnej rozległy się gromkie brawa.

Nemo o napiętej sytuacji na Eurowizji. "Nie zawsze dotyczyło to miłości"

Nemo zapytano też o napiętą sytuację na Eurowizji, zwłaszcza w kontekście Izraela.

"Całe doświadczenie było wyjątkowo intensywne, nie zawsze było miło, działo się tu sporo rzeczy, które nie wydawały się dotyczyć miłości i jedności. To doprowadziło mnie do smutku. Jednocześnie było tu tak dużo miłości i przyjaźni, tyle różnorodności i tyle pozytywnych osób. To dało mi nadzieję. Musimy pracować, aby wytworzyć takie środowisko i zapytać się, w jakiej atmosferze chcemy żyć. Mam nadzieję, że Eurowizja będzie kontynuować walkę o pokój i miłość w przyszłości. Potrzeba tu wiele pracy" - można było usłyszeć.

Kim jest Nemo?

Nemo Mettler to osoba reprezentująca Szwajcarię urodziła się w 1999 roku w Biel, małym dwujęzycznym miasteczku w Szwajcarii. Od małego gra na skrzypcach, pianinie i perkusji.

Nemo jest osobą niebinarną i obecnie mieszka w Berlinie. Popularność artysty rozpoczęła się w 2016 roku od występu SRF Virus (#Cypher), programie, który zyskał popularność w mediach społecznościowych.

W kolejnych latach wydał dwa minialbumy, a jak przypominał serwis eurowizja.org dla Nemo przełomowy był 2020 rok z powodu "rozpoczęcia pisania i produkcji dla innych artystów i wydawania piosenek także w języku angielskim. W swojej muzyce porusza takie tematy jak tożsamość płciowa, zdrowie psychiczne i odnajdywanie swojego miejsca w świecie".

Utwór "The Code" i polski epizod w finale Eurowizji

Reprezentant Szwajcarii uznawany był za pewniaka do zajęcia czołowych miejsc w finale Eurowizji. "Nie mam wątpliwości, że Szwajcaria będzie w ścisłej czołówce" - mówił już w półfinale Artur Orzech.

Sukces Nemo przyniósł utwór "The Code". Piosenkę pomogli stworzyć m.in. Polacy. Jednym z jej twórców jest polski kompozytor Wojciech Kostrzewa. Jego nazwisko można znaleźć wśród współproducentów singla, odpowiadał także za orkiestrację. 

Pozostali producenci to: NYLAN, Benjamin Alasu, Tom Oehler i Pele Loriano. Za miksem i masteringiem piosenki reprezentanta Szwajcarii stał natomiast Nikodem Milewski, twórca na co dzień działający w austriackim Wiedniu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nemo | Szwajcaria | Eurowizja 2024
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy