ZDJĘCIA | Czwartek, 10 lutego 2022 (14:11)
Whitney Houston była jedną z największych gwiazd w historii światowej muzyki. Przedwczesna i tragiczna śmierć odcisnęła piętno na jej córce, a płakali za nią fani na całym świecie. Gdy chciała wyrwać się z nałogu, okazało się, że jej demony są silniejsze. 11 lutego 2022 roku mija dokładnie 10 lat od śmierci wybitnej wokalistki, divy wszech czasów.
1 / 14
Whitney Houston przyszła na świat 9 sierpnia 1963 roku. Wywodziła się z muzycznej, kochającej gospel rodziny, w której śpiew był na porządku dziennym. Jej kuzynkami były Dione Warwick i Dee-Dee Warwick, a matką chrzestną Aretha Franklin - przy tak muzycznie zakorzenionych bliskich trudno było Whitney pójść w inną stronę. Nigdy nie chciała robić nic innego, bo kochała śpiew, w którym nie miała sobie równych. Gdy podrosła, trafiła do katolickiej szkoły, a mama, "Cissy" Houston, która jeździła w trasy z Arethą czy Elvisem, uczyła ją w domu śpiewu. Młoda Whitney podczas jednej ze swoich pierwszych sesji zdjęciowych w 1980 roku. Miała wówczas zaledwie 17 lat. Już wtedy jej bliscy wiedzieli, że zawojuje światowe sceny.
Źródło: Getty Images