Reklama

"Szwedzki Idol z polskimi korzeniami"

Danny to wokalista ze Szwecji, którego kariera rozpoczęła się po występie w lokalnej edycji "Idola" w 2006 roku. Danny miał wtedy 20 lat. W ciągu 2 następnych lat piosenkarz - którego ojciec pochodzi z Polski i nazywa się Grzechowski, a matka jest Boliwijką - wydał kilka przebojowych singli ("Tokyo", "Play It for The Girls" czy "I'll Be Over You") i nagrał płytę "Heart Beats". Pomagał mu przy niej współtwórca sukcesów popularnej w Polsce szwedzkiej wokalistki September - Jonas Von der Burg - co gwarantowało przebojowość muzyki wokalisty.

Poniżej przeczytacie wywiad udzielony przez Danny'ego INTERIA.TV.

Jakie były twoje odczucia związane z występem na polskim w Sopocie?

To wspaniała rzecz, i świetna zabawa! Bardzo czekałem na ten występ.

Lubisz w ogóle konkursy piosenek?

W ogóle nie lubię konkursów. Ale lubię śpiewać i kocham występować na scenie. Do tego każda okazja jest dobra, więc w Sopocie dałem z siebie wszytko.

O czym opowiada utwór "Tokyo", twoja propozycja na festiwal i zarazem jeden z największych przebojów?

Reklama

Moja piosenka ma tytuł "Tokyo", ale opowiada o pewnym uczuciu, o tęsknocie za kimś, kto może być utożsamiony z Tokio. To jednak nie jest piosenka o mieście, to jest piosenka o tej właśnie osobie. To metafora opisująca tą osobę, za którą tęsknię.

W Polsce jesteś najbardziej znany dzięki dwóm piosenkom: właśnie "Tokyo" i "If Only You". Którą z nich wolisz i z której jesteś bardziej dumny?

Myślę, że... (chwila milczenia) Chyba wolę "If Only You". W zasadzie nie wiem, to trudne pytanie. Lubię też "Tokyo". Lubię je obie jednakowo, są dla mnie jak gdyby ważne. Wszystkie moje piosenki są ważne!

Co opowiadał ci o Polsce twój tata? Co wiesz o naszym kraju? Czy swoją wiedzę o niej czerpiesz głównie z opowieści swojego taty, czy też ze swoich własnych doświadczeń zebranych tutaj?

Nie wiem zbyt dużo o tym kraju. To, co usłyszałem od ojca, to że mentalność tutejszych ludzi jest bardziej otwarta. Zauważałem to zresztą za każdym razem, przyjeżdżając tutaj. Spotykam ludzi, którzy są przyjaźnie nastawieni, zawsze otwarci, otwierają ci swoje drzwi, chcą być pomocni. To ludzie, którzy są nastawieni na pomoc innym, na wsparcie. Podoba mi się taka mentalność.

I nie mówisz wcale po polsku?

Nie, nie mówię w ogóle po polsku. Trochę (to akurat Danny mówi po polsku, śmiejąc się).

Czy program "Pop Idol" był najważniejszym momentem w twojej karierze?

Prawdopodobnie nadejdą jeszcze ważniejsze i bardziej znaczące momenty w mojej karierze, niż program "Pop Idol". Ale ten program był jakby zapalnikiem mojej kariery. Jestem naprawdę dumny i szczęśliwy, że mogłem w tym programie uczestniczyć. Nie mam powodów, by tego żałować. Pod żadnym względem.

Dziękuję za rozmowę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: idole | piosenka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy