Reklama

"Kup płytę zamiast palenia!"

We wrześniu 2005 r. ukazał się twój debiutancki album solowy "I tak ci to ukradną". Jakie są twoje pierwsze wrażenia?

Miło jest widzieć własną płytę na półce w sklepie. To pozytywne uczucie mieć owoc swojej ciężkiej pracy w ręku. Chyba każdy, kto nagrywa i wydaje płytę, czeka z niecierpliwością na ten moment. Myślę, że to jedna z najważniejszych i najprzyjemniejszych chwil w życiu.

Ile czasu pracowałeś nad tym albumem?

Trudno powiedzieć. Myślę, że około 2 lata, ale to nie było tak, że od razu postanowiłem nagrać i wydać płytę. Chodzi mi o powstanie pierwszych tekstów na ten album. Pomysł w mojej głowie dojrzewał systematycznie. Pisałem teksty nie zastanawiając się nad tym, że chcę wydać "solo".

Reklama

Dopiero po jakimś czasie okazało się, że mam wystarczającą ilość materiału na płytę.

Czy efekt końcowy płyty jest taki właśnie jaki chciałeś?

Tak, jestem zadowolony. Dobrze, że płyta nie ukazała się wcześniej, a był taki zamysł. Niby miałem już gotowy materiał przygotowany przez eRAeFIego do masteringu, ale po spotkaniu z grupą producencką Tresperros okazało się, że trzeba jeszcze wiele popracować nad jakością brzmienia kawałków. Chłopaki uświadomili mi, ile jeszcze musimy poświecić pracy i czasu, żeby materiał nadawał się do wydania.

Nagraliśmy większość wokali na nowo, powymieniane zostały brzmienia, muzyka została ponownie zaaranżowana i dodano wiele smaczków. Ogólnie płyta jest teraz przestrzenna i miło się jej słucha, a o efekcie naszej wspólnej pracy możecie się sami przekonać, słuchając płyty.

Jest coś, co chciałbyś zmienić teraz na tym albumie, mimo że pojawił się już na rynku?

Za mało upłynęło czasu, żeby to stwierdzić. Na dzień dzisiejszy nic nie chcę zmieniać. Nie ma sensu martwić się tym, że coś nie jest tak, a mogło być inaczej. Cały czas się uczymy czegoś nowego i ważne, by przy kolejnych produkcjach nie popełniać tych samych błędów i robić jeszcze lepsze rzeczy.

Część pieniędzy otrzymałeś z Urzędu Pracy. Ciężko było je uzyskać?

Starałem się, jako osoba bezrobotna, o udzielenie ze środków Funduszu Pracy jednorazowej dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej na własny rachunek. W moim przypadku nie było większych problemów, czym byłem miło zaskoczony. Złożyłem wniosek, w którym przedstawiłem swój biznes plan oraz "list motywacyjny". Myślę, że komisję rozpatrującą wniosek przekonało moje doświadczenie i znajomość tematu.

Napisałem, że wcześniej wydałem płytę jako "Punkt widzenia", organizowałem koncerty w moim mieście, rodzinnym Szczecinku oraz że te doświadczenia nabrane podczas wcześniejszej mojej działalności pozwalają mi na zalegalizowanie działalności i stworzeniu wydawnictwa muzycznego. Po paru tygodniach dostałem pozytywną odpowiedź i tak uzyskałem pieniądze, które pozwoliły mi wystartować.

Jak nawiązałeś kontakt z grupą producencką Tresperros?

Przypadkowo spotkaliśmy się na imprezie w Poznaniu. Wymieniliśmy namiary, ale do kolejnego spotkania doszło za pośrednictwem Breka, który nagrywał u nich wokale. Ja szukałem kogoś, kto mi zmasteruje płytę i tak trafiłem do nich.

Opowiedz o swoim trzecim klipie "Myśli", promującym "I tak ci to ukradną". O czym to jest? Kto jest pomysłodawcą?

Tekst do tego utworu napisałem w Holandii. Pracowałem tam jakiś czas, z dala od najbliższych memu sercu osób. Myślałem o nich i tak narodził się tekst.

W klipie pokazana jest moja osoba w mieście, jakby trochę zagubiona i motająca się w myślach. W dalszym etapie zdjęć spotykam te osoby, jestem z nimi i jest wszystko OK. Pomysł na klip zrodził się w mojej głowie, jak i u producenta teledysku Zgolusa.

Czy jest jakiś odzew, reakcja środowiska hip hop na wydanie twojej solowej płyty?

Oczywiście, że są i to bardzo skrajne. Zarówno pozytywne, jak i negatywne. Jestem nastawiony na to i muszę liczyć się z tym, że na forach ludzie będą jechać ze mną. Pozytywną reakcją jest to, że naprawdę kompetentne osoby dają dobre recenzje.

Miło mi z tego powodu i to jest dla mnie najważniejsze. Zawsze jestem otwarty na konstruktywną krytykę, a nie na nieuzasadnione wyzwiska.

Z których numerów jesteś najbardziej zadowolony?

Uważam, że tekst do tytułowego utworu "I tak ci to ukradną" jest jednym z moich lepszych tekstów, jak nie najlepszym. Lubię jeszcze posłuchać "Baby", "Plany", "Nie dla chama", "Burda Man", "To są ręce" - dlatego, że są dość świeże.

"Elektronik" to jeden z najpopularniejszych numerów na płycie. Znany był jeszcze z CD demo. Czy ty i KZ zamierzacie nakręcić do niego klip i dlaczego właściwie to ten kawałek nie był pierwszym singlem promującym album?

Pierwszym singlem promującym płytę był kawałek "I tak ci to ukradną", drugim "Dancehall Queen", trzecim "Myśli", do których zostały nagrane klipy. Kiedyś był plan, żeby zrobić teledysk do "Elektronika", ale zrealizowanie tego pomysłu wiązało się z dużymi kosztami i dlatego nie został wybrany jako lider.

"Oddaj moje siano" to historia z życia wzięta? O kim jest tutaj mowa?

Dokładnie tak jak mówisz, pomysł z życia wzięty. Utwór dedykuję wszystkim moim "super kumplom", których się pozbyłem dzięki długom wobec mnie. Ci, którzy wiszą mi siano, wiedzą, że to ich dotyczy. Nie będę teraz sypał ksywami.

Na pewno wielu z was spotkało się z tym problemem, więc kawałek jest ponadczasowy. Możecie go słać swoim dłużnikom.

Uważasz, ze twój album jest dla każdego? Czy może dla pewnego określonego grona słuchaczy, którzy wiedzą, czego w muzyce chcą?

Płyta jest dla wszystkich - zarówno dla tych, którzy zaczynają interesować się dobrą muzą, jak i dla wytrawnych słuchaczy. Na płycie znajdziecie dobry hip hop, dancehall i inne elementy czarnej muzyki. Celowo jest to taka mozaika muzyczna, żeby każdy znalazł coś miłego dla siebie.

Ja poprzez słowo spajam te wszystkie elementy i daję wam coś nowego. To nie ja powinienem oceniać własne dokonania, dlatego szukajcie recenzji i wysłuchajcie płyty, a sami się przekonacie, jaka ona jest.

Jakie trudności najczęściej spotykały cię, kiedy pracowałeś nad tym krążkiem? Łatwo jest wydać w Polsce płytę?

Wydać jest dość łatwo, jak się ma na to siano, ale wypromować i przekonać słuchaczy, że warto kupić płytę, jest bardzo trudno. Problemem w moim przypadku był ograniczony budżet. Jak ma się dużo kasy, to wszystko da się załatwić. Ja musiałem kombinować i przez to było wiele nieporozumień.

Na szczęście wszystko załatwiłem i płyta jest w sklepach.

Album został wydany, a co później? Drugi album? Czy może "Saport nagrania" będzie zajmować się wydawaniem młodych artystów?

W założeniu mojej działalności jest wydawanie płyt innych zespołów. Wszystko uzależnione jest od tego, czy zwróci mi się zainwestowane siano. Fajnie, jakbym coś jeszcze zarobił. Wtedy na pewno będę działał, a tak to pozostanie mi spakować manatki.

Dlatego jak chcecie usłyszeć jeszcze więcej niezależnej i dobrej muzy, to musicie mnie i innych wspierać. Kopiując płyty "zabijacie" polską scenę. Wiem, że nie jest lekko, ale zamiast kupić jeden worek palenia, kup raz w miesiącu płytę!

Jeśli miałbyś subiektywnie określić swój pierwszy solo album, to jakich użyłbyś słów?

Oryginalna, świeża, a zarazem prosta i pozytywna. A to dzięki ludziom, którzy przyczynili się do jej powstania, czyli: eRAeFI, Tresperros, Komercyjna Zbrodnia, Blady Kris, DJ Feel-X & DJ Bart (Mad Crew), Mouse Studio, Bass Medium Trinity, Ala Zuza Kudelskie i ich mama Madzia. Wielkie dzięki dla was!

Dziękuję za wywiad.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: palmy | palenie tytoniu | hip hop | Feel | zbrodnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy