Wpadka Margaret podczas wywiadu. Jak z trudnej sytuacji wybrnęła wokalistka? [WIDEO]
W festiwalowym studio TVP3 Opole w amfiteatrze Margaret opowiedziała o piosenkach, które wykona na opolskiej scenie. Podczas rozmowy doszło do niezręczności, wokalistka myślała bowiem, że wszystko jest tylko nagrywane, a nie emitowane na żywo na Facebooku. Jak wybrnęła z trudnej sytuacji?
W studiu festiwalowym TVP3 w Opolu Margaret została poproszona o powiedzenie czegoś m.in. na temat utworów, które wykona podczas Festiwalu. W pewnym momencie, kiedy zabrakło jej słów stwierdziła: "K.... jeszcze raz, nie".
Margaret był przekonana, że bierze udział w nagraniu, i że nieudany fragment będzie można po prostu wyciąć. Prowadząca jednak szybko poinformowała ją, że wszystko odbywa się na żywo i jest transmitowane na Facebooku.
Na poniższym nagraniu widać, jak wokalistka wybrnęła z kłopotliwej sytuacji:
Margaret, podczas krótkiej rozmowy opowiedziała m.in. o znaczeniu piosenki "Byle jak" (posłuchaj!):
"'Byle jak' to jest piosenka o takich rozkminach 27-latki , przez które ja aktualnie przechodzę i dziwi mnie ten stan rzeczy".
Tematem rozmowy był też oryginalny teledysk do piosenki "Serce Baila":
"Przy robieniu tego klipu chcieliśmy się zmierzyć ze zrobieniem takiego teledysku, który będzie zły" - stwierdziła wokalistka.