Reklama

Wokalistka Girls Aloud straciła prawko

Dziewczyny z Girls Aloud ogłosiły koniec działalności, ale wciąż jest o nich głośno. Za rozmowę przez komórkę podczas jazdy samochodem jednej z wokalistek, Sarze Harding zabrano prawo jazdy na sześć miesięcy.

W sobotę (13 kwietnia) brytyjska wokalistka została zatrzymana przez policję w Londynie, po tym jak funkcjonariusze dostrzegli, że prowadzi rozmowę telefoniczną podczas prowadzenia auta w centrum Londynu.

31-letnia Sarah usłyszała we wtorek (16 kwietnia) w sądzie, że została pozbawiona możliwości prowadzenia samochodu przez sześć kolejnych miesięcy. Ponadto sąd nałożył na nią karę pieniężną w wysokości 500 funtów. Brytyjka musi jeszcze zapłacić 85 funtów kosztów sądowych i 20 funtów dodatkowych opłat.

Harding oskarżono nie tylko o rozmowę w trakcie jazdy, ale także za niezatrzymanie się po sygnale policji. Jej prawnik wywalczył jednak wycofanie drugiego zarzutu, argumentując, że nagłe zatrzymanie samochodu mogło być niebezpieczne.

Reklama

Girls Aloud to jedna z najpopularniejszych grup XXI wieku w Wielkiej Brytanii. Zespół umieścił cztery piosenki i dwa albumy na szczycie brytyjskich zestawień. Ponadto dziewczyny dzierżą rekord 22 singli z rzędu w czołówce brytyjskiej listy przebojów. Wokalistki do 2010 roku zarobiły 30 milionów funtów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prawko | Girls Aloud | Sarah Harding | prawo jazdy | gwiazdy | Girls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy