Reklama

U2 nie spali w Polsce

We wtorek, 5 lipca, o godzinie 17.30, samoloty z muzykami grupy U2 wylądowały na lotnisku w Pyrzowicach koło Katowic. Stamtąd członkowie zespołu wraz z osobami towarzyszącymi udali się na koncert do Chorzowa. W Polsce muzycy nie spędzili jednak nocy - tuż po występie odlecieli do Berlina, gdzie grają w czwartek, 7 lipca.

Samoloty z członkami U2 wylądowały w odległej części lotniska, niewidocznej z terminalu pasażerskiego. Muzycy zostali odprawieni według procedury przewidzianej dla VIP-ów.

Większość ekipy - ponad 20 osób - przyleciała do Pyrzowic z Nicei samolotem typu BAe 146, tak zwanym jumbolino. Wśród nich byli m.in. wokalista grupy Bono i jego żona, a także basista zespołu Adam Clayton i perkusista Larry Mullen

Wbrew zapowiedziom organizatorów, Bono po wyjściu z samolotu nie wsiadł natychmiast do czekającego na płycie czarnego Porsche Cayenne, ale podszedł do specjalnego ogródka przygotowanego dla dziennikarzy i grupki fanów.

Reklama

Wokalista przez chwilę rozmawiał z dziennikarzami i rozdawał im autografy, nawet na koszulkach, zrobił sobie także wspólne zdjęcia z funkcjonariuszami służb granicznych, pracownikami obsługi lotniska i reporterami.

"Cieszę się, że tu jestem. Jest wspaniała, słoneczna pogoda, jest wspaniale" - powiedział Bono.

Wkrótce po pierwszym samolocie w Pyrzowicach wylądował kolejny, typu cesna 560, którym z Dublina przyleciał m.in. gitarzysta i klawiszowiec grupy, The Edge.

Zaraz po koncercie, krótko przed północą, muzycy i cała ekipa, już jednym samolotem, odleciała z Pyrzowic do Berlina. Tam już w czwartek odbędzie się kolejny koncert w ramach trasy "Vertigo Tour".

Zobacz galerię zdjęć U2 z trasy "Vertigo Tour"!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: spała | spać | samolot | koncert | lotniska | Bono | muzycy | U2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy