Reklama

Były trener "The Voice" mieszka w wielkim domu na pustkowiu. Widok zapiera dech

Uwielbiany przez widzów trener "The Voice" – Blake Shelton – niedawno pożegnał się z popularnym talent show. Gwiazdor obecnie skupia się na życiu rodzinnym u boku Gwen Stefani. Małżeństwo mieszka w ogromnym domu na ranczu w Oklahomie. Zobacz, jak wygląda.

Uwielbiany przez widzów trener "The Voice" – Blake Shelton – niedawno pożegnał się z popularnym talent show. Gwiazdor obecnie skupia się na życiu rodzinnym u boku Gwen Stefani. Małżeństwo mieszka w ogromnym domu na ranczu w Oklahomie. Zobacz, jak wygląda.
Dom Blake'a Sheltona powstał na ranczu w Oklahomie /Backgrid USA /Agencja FORUM

Gwen Stefani i Blake Shelton poznali się w 2015 roku na planie "The Voice". To wówczas gwiazdor country złożył pozew o rozwód ze swoją drugą żoną, wokalistką country Mirandą Lambert.

Para ogłosiła swoje zaręczyny w październiku 2020, a ślub odbył się w lipcu 2021 roku na ranczu w Oklahomie, należącym do Sheltona. Media przypominały, że w ramach przygotowań do uroczystości muzyk sam zbudował wielki dom oraz kaplicę, w której udzielono parze ślubu.

Reklama

Wokalista, który jest jednym z najbogatszych muzyków country w branży, postawił dom w miasteczku Tishomingo. Wielka posiadłość została umiejscowiona przy malowniczym jeziorze, jest też otoczona z trzech stron drzewami.

Amerykańscy dziennikarze skrzętnie analizowali dostępne zdjęcia, które zrobił dron. Według nich dom podzielony jest na trzy części, a ponadto jest połączony z nieco mniejszym, kamiennym domem.

Blake Shleton odpoczywa na farmie

Trener "The Voice" regularnie publikuje zdjęcia i nagrania ze swojego rancza. W mediach społecznościowych chwalił się m.in. swoim traktorem.

"Jak mija wam dzień? Świetnie! Właśnie byłem na zewnątrz" - pisał i pokazał swój pojazd fanom.

Blake Shleton pożegnał się z "The Voice"

Przypomnijmy, że w 2022 roku Blake Shelton oznajmił, że odchodzi z "The Voice". Ostatecznie stało się to po zakończeniu 23. sezonu show. Jego miejsce zajęła Reba McEntire.

"Siłowałem się z tymi myślami od dawna i zdecydowałem, aby odejść z 'The Voice' po 23. sezonie. Ten program zmienił moje życie w każdym możliwy sposób na lepsze i zawsze będę czuł się tu jak w domu. To była niezła jazda przez ostatnie 12 lat. Chciałbym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w tworzenie 'The Voice'  - stacji NBC, producentom, scenarzystom, muzykom, załodze technicznej i cateringowi. Jesteście najlepsi" - stwierdził.

"Związałem się z Carsonem (Dalym, prowadzącym show - przyp. red.) oraz z każdym z trenerów, w tym z moją żoną Gwen Stefani. Chcę podziękować też wszystkim głosom, którzy wchodzą na scenę i zadziwiają mnie swoim talentem. Na koniec chcę podziękować fanom, którzy oglądają i kibicują. Bez was ten program by nie istniał" - zakończył.

W finałowym odcinku tej edycji programu odbyło się huczne pożegnanie trenera.

W show pojawili się byli trenerzy programu - Adama Levine i CeeLo Green. Shelton otrzymał też pożegnalną wiadomość od były trenerów: Miley Cyrus, Camilli Cabello, Jennifer Hudson, Johna Legenda, Nicka Jonasa, Pharrella Williamsa i Ushera. Wystąpili też jego byli podopieczni z "The Voice", którym pomógł rozwinąć karierę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Blake Shelton | The Voice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy