Mam talent
Reklama

Tetiana Galitsyna: Wygrała "Mam talent", teraz pomaga Ukraińcom

Tetiana Galitsyna pokazała w programie "Mam talent" dość niespotykany talent, który wcześniej nie pojawił się w show. Rysująca na piasku artystka podbiła serca Polaków i zwyciężyła szóstą edycję. Teraz opowiedziała o tym, jak pomaga swoim braciom, Ukraińcom.

Tetiana Galitsyna pokazała w programie "Mam talent" dość niespotykany talent, który wcześniej nie pojawił się w show. Rysująca na piasku artystka podbiła serca Polaków i zwyciężyła szóstą edycję. Teraz opowiedziała o tym, jak pomaga swoim braciom, Ukraińcom.
Tetiana Galitsyna /Baranowski /East News

Choć może nazwisko Tetiany Galitsyny nieco zatarło się wśród odbiorców, to każdy pamięta jej niesamowite występy w "Mam talent". Artystka za pomocą swoich palców tworzyła naprawdę autentyczne i wzruszające obrazy. 

Tetiana pochodzi z Ukrainy, a zwycięstwo w 6. edycji "Mam talent" w 2013 roku przysporzyło jej sporej popularności. Gdy artystka, która wychowała się na Krymie, a później zamieszkała w Charkowie walczyła o zwycięstwo w programie, nie mówiła po polsku. Sukces w show spowodował, że przeniosła się do Warszawy i założyła szkołę malowania piaskiem. Prowadzi także Teatr Piasku.

Reklama

Po agresji Rosji na Ukrainę od razu zaangażowała się w pomoc rodakom i ściągnęła najbliższą rodzinę do Polski. Dzięki temu są bezpieczni. "W końcu udało się, bo strasznie się martwiłam. To było bardzo ciężkie. Jeszcze dużo osób bliskich tam zostało, ale troszeczkę jestem spokojniejsza, że część udało się tutaj przywieźć. Od samego początku namawiałam ich, żeby przyjechali. Oni strasznie bali się nawet wyjść na dwór, mówili, że to chwilę potrwa. Matka chrzestna mojego dziecka pojechała zatankować samochód w Charkowie, żeby jednak ruszyć. I wjechała pod rakiety. W końcu udało mi się ich namówić, żeby nie jechali samochodem, ale pociągiem. Myślę, że to jest najbezpieczniejszy sposób. Później jeszcze rodzina męża też zdecydowała się przyjechać - opowiadała artystka w "Dzień Dobry TVN".

Galitsyna nie przygląda się biernie, ale stara się jak tylko może pomagać uciekającym do Polski Ukraińcom. Między innymi przygotowała specjalne pokazy artystyczne dla ukraińskich dzieci. 

"Kiedy troszeczkę wszystko się uspokoi, chcemy robić pokazy, żeby dzieci w jakiś sposób odpoczęły od tego koszmaru. Teraz robimy, co możemy. W naszym teatrze zrobiliśmy zbiórkę, pomagamy osobom, które przyjeżdżają, pomagamy znaleźć im mieszkanie. Dla matek z dziećmi zbieramy rzeczy - mówi.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mam Talent | Tetiana Galitsyna | wojna w Ukrainie | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy