Tęczowe opaski na sylwestrze TVP. Krystyna Pawłowicz komentuje występ Black Eyed Peas
W twitterowej dyskusji na temat tęczowych opasek u muzyków grupy Black Eyed Peas na sylwestrze TVP głos zabrała Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Powiązała ona ten występ z... wypłatą dla Polski unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy.
W mediach społecznościowych po pojawieniu się Black Eyed Peas wybuchła burza. Poszło o tęczowe opaski, będące symbolem wsparcia osób LGBT+. Przed wykonaniem hitu "Where Is the Love?" ze sceny padły słowa: "Następną piosenkę dedykujemy tym, którzy doświadczyli nienawiści". Wśród tych osób wymienili osoby pochodzenia żydowskiego, afrykańskiego i osoby LGBT+. "Kochamy was!" - wykrzyczeli.
"Żeby ukrócić wszelkie spekulacje - wszystko było tak, jak umówione, na najwyższym poziomie, włącznie z każdym elementem stroju" - mówił po ich występie Tomasz Kammel, prowadzący sylwester w TVP.
Głos w sprawie występu Black Eyed Peas w Zakopanem zabrała także na Twitterze Krystyna Pawłowicz.
"Czyli teraz już chyba dadzą nam te środki z KPO ...?" - napisała sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
KPO to Krajowy Plan Odbudowy - w sumie ok. 150 miliardów złotych w formie dotacji i preferencyjnych pożyczek z Unii Europejskiej. Polski plan został zaakceptowany przez Komisję Europejską w połowie 2022 r. By te pieniądze zostały uruchomione, rząd musi spełnić warunki wynegocjowane z Brukselą dotyczące zmian w sądownictwie.