Reklama

Tatu kontra Ich Troje

Wygląda na to, że już w tej chwili można z dużym prawdopodobieństwem obstawiać, że reprezentant Rosji znajdzie się w czołówce konkursu Eurowizji. Wszystko za sprawą duetu Tatu, który zakwalifkował się jako przedstawiciel naszych wschodnich sąsiadów.

Julia Wołkowa i Lena Katina, czyli zespół Tatu, będzie reprezentował Rosję podczas konkursu Eurowizji, który odbędzie się 24 maja w Rydze, na Łotwie. Kontrowersyjne nastolatki zaśpiewają utwór "Nie wier, nie bojsia", skomponowany przez Marsa Lasara.

"Zdecydowałyśmy się na ten krok, bo jesteśmy Rosjankami z krwi i kości. Chciałybyśmy doprowadzić do tego, że wszyscy zapomną o naszych wcześniejszych seksualnych ekscesach" - mówi Lena Kantina.

"Nikt nie powinien się obawiać naszego występu, co nie zmienia faktu, że zamierzamy wygrać Eurowizję" - dodaje Julia Wołkowa.

Reklama

Biorąc pod uwagę, że Tatu podbiły już listy przebojów w całej Europie, mają one duże szanse, by znaleźć się w ścisłej czołówce konkursu. Przypomnijmy, że Polskę reprezentować będzie zespół Ich Troje z utworem "Bez granic".

48. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się 24 maja. Na scenie "Skonto Olympic Center" w Rydze, na Łotwie, o zwycięstwo walczyć będzie aż 26 piosenek!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tatu | julia | one
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy