System Of A Down: Śledzi nas CIA
Członkowie amerykańskiej formacji System Of A Down przyznali, iż są święcie przekonani, że ich działalność jest na bieżąco obserwowana przez amerykańskie służby specjalne. Podobno szefowie CIA doszli do wniosku, że twórczość muzyków należy określić mianem "wywrotowej", co pociąga za sobą konieczność ciągłej obserwacji.
W wywiadzie dla magazynu "Kerrang!", Serj Tankian stwierdził, iż jest pewien w 100 procentach, że agenci wywiadu śledzą ich na każdym kroku.
"The Doors byli postrzegani jako wywrotowcy, podobnie myślano o Johnie Lennonie, a on przecież tylko namawiał do miłości. Bycie postrzeganym jako osoba czy też organizacja wywrotowa to rzecz bardzo względna. Jestem święcie przekonany, że mało kto tak o nas myśli, a robią to jedynie ci, którzy patrzą na nas z nieodpowiedniej perspektywy. Szkoda tylko, że to właśnie oni rządzą w tym kraju. Sądzę, że moja teczka jest już zapełniana od bardzo dawna. Ale nic mnie to nie obchodzi. Czasami obrywa mi się za rzeczy, które mówię, ale jeśli nie będę mówił, to co innego mi pozostaje?" - stwierdził.
Tankian to nie jedyny muzyk, który twierdzi, iż działania jego zespołu są obserwowane przez służby specjalne. W zeszłym roku podobną rewelację ujawnił Thom Yorke z Radiohead. Jego zdaniem on i pozostali członkowie zespołu są pod ciągłą obserwacją MI5, brytyjskiego wywiadu.