Reklama

Syn Michaela Jacksona pokazał się na żywo po latach. Ale się zmienił!

Król Popu miał trójkę dzieci, ale gdy umierał w 2009 roku, każde z jego pociech było jeszcze małe. Świat zobaczył je podczas koncertu upamiętniającego Jacksona w 2009 roku. Dwoje starszych dzieci nie unikało blasku fleszy, w przeciwieństwie do najmłodszego, Blanketa. Nastolatek niemal w ogóle nie pojawiał się w mediach. Aż do teraz!

Król Popu miał trójkę dzieci, ale gdy umierał w 2009 roku, każde z jego pociech było jeszcze małe. Świat zobaczył je podczas koncertu upamiętniającego Jacksona w 2009 roku. Dwoje starszych dzieci nie unikało blasku fleszy, w przeciwieństwie do najmłodszego, Blanketa. Nastolatek niemal w ogóle nie pojawiał się w mediach. Aż do teraz!
Najmłodszy syn Michaela Jacksona pokazał się publicznie po wielu latach /Michael Hickey /Getty Images

Najstarszy syn Jacksona, 24-letni Prince Jackson I, na początku roku udzielił wywiadu, w którym powiedział m.in. o swoich zdolnościach wokalnych. "Moja przewodnią zasadą jest ciągłe uczenie się. Ukończyłem szkołę, ale to nie znaczy, że przestałem się uczyć. Mój ojciec też mawiał: gdy przestajesz się rozwijać, to chwila w której umierasz’" - mówił. 

"Gdybym pomyślał o byciu artystą, moja rodzina byłaby ze mną bardzo szczera i powiedziałaby mi, że to nie dla mnie. Nie mam głosu do śpiewania i zajęło mi trochę czasu, zanim nauczyłem się, czym jest rytm, ale przynajmniej go opanowałem. Po prostu nie umiem tańczyć" - dodawał syn gwiazdora. Prince w 2019 r. ukończył z wyróżnieniem studia z biznesu na Loyola Marymount University w Los Angeles. 

Reklama

23-letnia Paris Jackson, czyli jedyna córka Michaela Jacksona, próbuje swoich sił w show-businessie oraz muzyce. Córka Króla Popu działa też w modelingu. W ubiegłym roku (2020) wydała debiutancki album "Wilted". Wspomniania dwójka co jakiś czas pojawia się w mediach, a także prężnie prowadzi swoje konta na Instagramie. 

Inaczej jest z najmłodszym dzieckiem, 19-letnim Prince'm Jacksonem II, który od samego początku stroni od występów w mediach. Swój debiut zaliczył tak naprawdę za pośrednictwem ojca - to on był dzieckiem, które Jackson wystawił w 2002 roku przez balkon hotelu w Berlinie.

Blanket, bo pod takim imieniem poznały go media, nazywa się teraz Bigi Jackson i udzielił ekskluzywnego wywiadu programowi "Good Morning Britain". Widzimy go poruszającego się po pokoju pełnym pamiątek po Michaelu w Jackson Family Estate w Encino, gdzie odbywałą się coroczna Thriller Night Halloween. Nastolatek nie przypomina już małego chłopca, którego świat poznał w 2009 roku!

Wypowiedział się też na temat twórczości swojego taty. "O to mu chodziło i to jest to, co każdy z nas chce robić - tworzyć rzeczy, które ludzie, miejmy nadzieję, będą lubić, ale także będą mogły korzystnie wpłynąć na ich życie" - powiedział. We fragmencie zamieszczonym w sieci dowiadujemy się także tego, co syn Jacksona sądzi o zmianach klimatycznych. "Myślę, że to ważne, że wszyscy o tym wiemy i myślę, że mamy trochę pracy do wykonania", stwierdził, "ale nasze pokolenie wie, jak bardzo jest to ważne".

Rodzeństwo Jacksonów bardzo się wspiera i przyjaźni. Prince jest dla Blanketa wzorem do naśladowania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | Blanket Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy